Gdy emocje już opadły... po III kolejce FGE: Cztery drużyny nadal niepokonane

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Trzecia seria spotkań w Ford Germaz Ekstraklasie nie przyniosła niespodzianek. Faworyci wygrywali w komplecie, jednak na swoje trzecie kolejne zwycięstwo mocno napocić musiały się gorzowskie Akademiczki, które miały ciężką przeprawę w Brzegu. W hicie kolejki Wisła Can Pack Kraków pokonała we własnej hali toruńską Energę.

W tym artykule dowiesz się o:

Największym wydarzeniem tej kolejki Ford Germaz Ekstraklasy miała być wizyta toruńskiej Energi w Krakowie i kolejny powrót pod Wawel Elmedina Omanicia - co zawsze jest jakimś wydarzeniem. Toruńskie Katarzynki jechały z nadzieją na sprawienie niespodzianki, bowiem kiedy łatwiej o taki wynik, jak nie na początku sezonu. Tym bardziej, że w ekipie Białej Gwiazdy na parkiecie nie pojawiła się jeszcze Erin Phillips. Co prawda Australijka była w składzie, ale Jose Ignacio Hernandez nie zdecydował się wpuścić jej na boisko.

Wracając jednak do meczu, to spotkanie przyniosło trochę dramaturgii, a jego losy rozstrzygnęły się dopiero po przerwie. - Dopóki mogliśmy, staraliśmy się dorównać krakowskiej drużynie, lecz pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Wisła ma, bowiem coś, czym my nie możemy się pochwalić. Mam na myśli szeroki skład, jakim dysponuje trener Hernandez. My o takiej rotacji, jaka tam jest stosowana, możemy pomarzyć - skomentował przyczyny porażki Omanic. W Krakowie ponownie próbkę swoich niemałych umiejętności dały Bridgette Mitchell oraz Leaf Metcalf, które w tym sezonie mogą pociągnąć Energę do medali.

Krakowianki zagrały swoją koszykówkę. W pewnym momencie wrzuciły po prostu szybszy bieg i odjechały przyjezdnym, ale to i tak nie wystarczyło, żeby w pełni zadowolić szkoleniowca. - W tym meczu na pewno nie zagraliśmy tak, jak bym tego oczekiwał. Mam na myśli pierwszą połowę, w której mieliśmy ogromne problemy ze skutecznością. Zresztą w obronie też nie było najlepiej. Ważne jest jednak to, że w porę się otrząsnęliśmy i koniec, końców odnieśliśmy trzecie ligowe zwycięstwo - powiedział Hiszpan. Kluczem do wygranej była dyspozycja Anke DeMondt, która w tym meczu ze znakomitego obrońcy przeobraziła się w doskonałego snajpera.

Erin Phillips pojawiła się już w składzie Wisły Can Pack Kraków, na debiut na parkietach Ford Germaz Ekstraklasy w sezonie 2011/2012 będzie musiała jednak jeszcze poczekać

W Pruszkowie z kolei ciężkie zadanie miało czekać team spod znaku CCC. Pomarańczowe faktycznie męczyły się z Liderem, ale tylko w pierwszej połowie meczu. Po przerwie wicemistrzynie Polski wprost zdemolowały rywalki i wygrały ostatecznie różnicą 19 oczek. Duża w tym wszystkim jednak "zasługa" braku w grze Laurie Koehn. - Koehn ma problemy ze stopą i decyzją sztabu medycznego nie chcieliśmy ryzykować, dlatego Amerykanka nie zagrała. Przez to też nasza skuteczność w rzutach za trzy punkty mocno zmalała, bowiem z Koehn w składzie wpadała niemal co druga trójka - skomentował sytuację Arkadiusz Koniecki, szkoleniowiec Lidera.

W niesamowicie dramatycznych okolicznościach po trzecią wygraną sięgnęła ekipa KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski, która wygrała w Brzegu z tamtejszą Odrą 79:75. Niemal wszystko za sprawą Agnieszki Skobel, która wywalczyła 34 punkty, 8 zbiórek i 4 asysty. Wspierała ją w zasadzie jedynie Lyndra Weaver. - Ja nie wiem co tu w Brzegu zawsze się dzieje. Przez tyle lat, odkąd gramy w ekstraklasie, nie potrafimy zagrać z Odrą dobrego meczu. Chaos rządzi światem. Oczywiście jest to zasługa zespołu Odry, który zagrał bardzo dobre zawody - oznajmił po meczu Dariusz Maciejewski, szkoleniowiec Akademiczek. Brzeżanki zagrały na pewno najlepsze zawody w sezonie, ale nadal nie poznały smaku zwycięstwa, a sytuacja finansowa w klubie jest tak dramatyczna, że być może już w ogóle tego smaku nie poznają, gdyż grozi im wycofanie z rozgrywek...

Obok Wisły Can Pack, CCC i KSSSE AZS PWSZ czwartą niepokonaną dotychczas drużyną jest KK ROW Rybnik, który tym razem wygrał w Lesznie z MKS Tęczą. - Realizowałyśmy założenia, których wymagał od nas trener, a to dało wygraną, z czego bardzo się wszyscy cieszymy - powiedziała krótko kapitan zespołu Magdalena Radwan.

Z pierwszych zwycięstw w sezonie cieszyć mogli się natomiast w obozach ŁKS Siemens AGD Łódź i Artego Bydgoszcz. Łodzianki pewnie pokonały Akademiczki z Poznania, natomiast bydgoszczanki po wyrównanym meczu okazały się lepsze od Widzewa. - Wygrana była nam niezwykle potrzebna po kiepskim starcie - przyznał Adam Ziemiński, trener Artego. - Zwłaszcza, że przed nami dwa ciężkie ligowe pojedynki z CCC Polkowice i Lotosem Gdynia, a tam o punkty będzie niezwykle ciężko.

Wspomniany Lotos natomiast w swoim pojedynku rozgromił MUKS Poznań. - Grając z taką skutecznością, każdemu byłoby ciężko nas pokonać. Gdy tyle rzutów wpada gra się zdecydowanie łatwiej. Wszystko to wynikało z tego, że byłyśmy bardzo skoncentrowane na to, żeby grać swoją koszykówkę od pierwszej do ostatniej minuty - powiedziała o meczu Justyna Żurowska.

Komplet wyników III kolejki FGE

MUKS Poznań - Lotos Gdynia 51:88 (12:31, 11:23, 14:13, 14:21)

(Agnieszka Makowska 18, Magdalena Koperwas 10, Żaneta Durak 10 - Jolene Anderson 22, Ines Ajanovic 11, Magdalena Zietara 11)

Artego Bydgoszcz - Widzew Łódź 73:61 (14:14, 20:19, 19:16, 20:12)

(Agnieszka Kułaga 19, Joanna Górzyńska-Szymczak 16, Agnieszka Szott 14 (10 as) - Aleksandra Pawlak 13, Leona Jankowska 13, Lidia Kopczyk 9)

MKS Tęcza Leszno - KK ROW Rybnik 57:81 (19:20, 9:19, 14:22, 15:20)

(Anna Kuncewicz 15, Katarzyna Bednarczyk 12, Dominika Urbaniak 8 - Rebecca Harris 18, Sybil Dosty 13 (11 zb), Laima Rickeviciute 11)

Matizol Lider Pruszków - CCC Polkowice 50:69 (17:18, 11:10, 11:23, 11:18)

(Amber Holt 12, Olivia Tomiałowicz 10, Aleksandra Chomać 8 - Evanthia Maltsi 13, Valerija Musina 11, Sharnee Zoll 10 (10 as))

Odra Brzeg - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 75:79 (24:18, 14:18, 19:19, 18:24)

(Magdalena Rzeźnik 20, Ebony Ellis 19, Jessica Starling 10 - Agnieszka Skobel 34, Lyndra Weaver 23, Agnieszka Kaczmarczyk 9)

Wisła Can Pack Kraków - Energa Toruń 86:77 (23:28, 15:11, 25:20, 23:18)

(Anke DeMondt 22, Ewelina Kobryn 15, Milka Bjelica 10 - Bridgette Mitchell 19, Leaf Metcalf 17, Charity Szczechowiak 15)

ŁKS Siemens AGD Łódź - INEA AZS Poznań 68:49 (25:17, 12:13, 20:10, 11:9)

(Celeste Hoewisch 15, Stephanie Raymond 10, Mellisa Dalembert 10 - Aneta Kotnis 13, Joanna Kędzia 10 (10 zb), Kinga Woźniak 9)

AKTUALNA TABELA FORD GERMAZ EKSTRAKLASY

LpDrużynaMPKTZ-PStosunekZ/M
1CCC Polkowice363-0233:1671.395
2Wisła Can Pack Kraków363-0228:1721.326
3KK ROW Rybnik363-0217:1821.192
4KSSSE AZS PWSZ Gorzów363-0220:2021.089
5Lotos Gdynia352-1227:1751.297
6Energa Toruń352-1236:2011.174
7Artego Bydgoszcz341-2200:1991.005
8Widzew Łódź341-2199:2030.980
9Matizol Lider Pruszków341-2195:2050.951
10ŁKS Siemens AGD Łódź341-2188:2060.913
11Tęcza Leszno341-2180:2160.833
12Odra Brzeg330-3180:2050.878
13INEA AZS Poznań330-3143:2170.659
14MUKS Poznań330-3160:2560.625
Źródło artykułu: