Nieudany początek Kutna

Nie tak wyobrażali sobie początek sezonu koszykarze AZSu Kutno. Beniaminek, który w przed sezonowych sparingach prezentował się bardzo dobrze, w lidze przegrał dwa pierwsze spotkania. Podopieczni Jarosława Krysiewicza, jeżeli chcą walczyć o fazę play-off muszą jak najszybciej wkroczyć na zwycięską ścieżkę.

Jakub Artych
Jakub Artych

Beniaminek z Kutna przed sezonem dokonał solidnych wzmocnień. Z SKK Siedlce przyszedł rozgrywający Dawid Bręk. Z Inowrocławia przybył Krzysztof Jakóbczyk, z Bytomia Marcin Strzelecki oraz z Polonii 2011 Warszawa - Adam Linowski. - My będziemy walczyć o czołową ósemkę. Jeżeli uda się ugrać coś wyżej, będzie super. Celem jest jednak awans do fazy play-off i będziemy walczyć o jego realizację - zapowiadał przed sezonem kapitan drużyny, Grzegorz Małecki. Rzeczywistość jednak nie okazuje się taka różowa. W dwóch pierwszych spotkaniach AZS Kutno poniósł porażkę.

W premierowym spotkaniu w I lidze koszykarze AZSu WSGK Polfarmex podejmowali jedną z mocniejszych ekip na zapleczu TBL - Start Gdynia. Mimo ogromnej chęci wygranej, beniaminkowi nie udało się przychylić szali zwycięstwa na swoja korzyść. O ile porażka z faworyzowanym zespołem z Gdyni, nie jest niespodzianką, to przegrana w Lublinie ze Startem na pewno budzi niepokój w szeregach beniaminka. Tym bardziej, że w przed sezonowym spotkaniu AZS Kutno pokonał lublinian aż 91:54.

Mimo porażek, w zespole jest kilku zawodników, którzy prezentują solidny poziom. Na wyróżnienie na pewno zasługuje Alex Perka, który na początku sezonu jest najskuteczniejszym graczem swojego klubu. Również warto zwrócić uwagę na Michała Marciniaka, który mimo porażek drużyny prezentuje się dobrze. Aby realizować postawiony przed sezonem cel, zawodnicy z Kutna muszą zacząć wygrywać. - Wydaje mi się, że odbijemy się od dna, zaczniemy wygrywać i pójdzie nam z górki - analizuje Grzegorz Małecki.

W następny weekend podopiecznych Jarosława Krysiewicza czeka kolejny trudny mecz. Do Kutna przyjedzie MKS Dąbrowa Górnicza. - Czas najwyższy na zwycięstwo. Przegraliśmy 2 mecze i teraz nie widzę innego scenariusza, jak wygrana w najbliższym spotkaniu - zapowiada rozgrywający Dawid Bręk. Zadanie jednak nie będzie łatwe, gdyż dąbrowianie w swoich szeregach mają kliku ciekawych graczy i nie mogą sobie pozwolić na porażkę z niżej notowanym rywalem.

Beniaminek z Kutna znalazł się w podobnej sytuacji jak w poprzednim sezonie SKK Siedlce. Mimo ciekawych wzmocnień i solidnego składu, w pierwszych czterech spotkaniach siedlczanie musieli uznać wyższość rywali. Dopiero zwycięstwo pozwoliło graczom SKK złapać drugi oddech. Dla AZSu bardzo ważny będzie wspomniany już mecz z Dąbrową Górniczą. Zwycięstwo pozwoli odbudować się graczom z Kutna i uwierzyć w swoje umiejętności. W razie przegranej koszykarze Jarosława Krysiewicza znajdą się w bardzo trudnej sytuacji. Jak pokazuje przykład drużyny z Siedlec nieudany start rozgrywek bądź rundy rewanżowej może skutkować brakiem awansu do pierwszej ósemki i walkę o utrzymanie, która do najprzyjemniejszych na pewno nie należy. Dużo o tym może powiedzieć Dawid Bręk, który… walczył w fazie play-out w poprzednich rozrywkach w trykocie SKK Siedlce.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×