Dominik Derwisz: Zwycięstwo sprawiło nieskrywaną radość

Seria porażek Startu dobiegła końca. Lubelska drużyna pokonała I-ligowego outsidera - POLOmarket Sportino Inowrocław 80:61. Gospodarze zaprezentowali przy tym ponad 49-procentową skuteczność rzutów z gry.

W sobotni wieczór prym w lubelskim zespole wiódł Paweł Kowalski, który zdobył 28 punktów. Z dobrej strony zaprezentował się również Sergiusz Prażmo. Do 15 punktów dołożył on także 11 zbiórek. - To zwycięstwo sprawiło zawodnikom nieskrywaną radość, bo spadł im kamień z serca - zauważa Dominik Derwisz.

Okazała wygrana 80:61 to w dużej mierze pokłosie końcówki meczu, gdy przeciwnik stracił werwę. Pozostała część rywalizacji miała wyrównany przebieg, a na początku III kwarty to goście prowadzili 42:35. - Wbrew pozorom 35 minut walczyło się, żeby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Przede wszystkim zagraliśmy odważnie w ataku. Bardzo dobre zawody zagrał Paweł Kowalski, który był liderem drużyny. W ciężkich sytuacjach zawodnicy sami go szukali, żeby on brał ciężar odpowiedzialności na swoje barki. Wywiązywał się z tego dosyć solidnie - ocenia szkoleniowiec.

Na finiszu okienka transferowego Start zakontraktował Piotra Pustelnika z AZS Polfarmex Kutno, choć priorytetem było pozyskanie wysokiego gracza podkoszowego. Mimo wszystko 28-letni obrońca wzmocnił rywalizację o miejsce w składzie. - Piotr daje nam stabilizację i możliwość grania przez dwa skrzydła. On wprowadza spokój i jest dobrym duchem. Nawet jak siedzi na ławce, to dopinguje, pomaga i radzi - komplementuje trener Derwisz.

Komentarze (0)