Mercury wreszcie wygrywają

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Phoenix Mercury wreszcie wygrywają. Obrończynie mistrzowskiego tytułu walczą o awans do play off, dlatego każda wygrana jest im potrzebna. Niesamowite emocje przyniosła konfrontacja New York Liberty z Los Angeles Sparks, a w Minneapolis doszło do największej niespodzianki dnia.

W tym artykule dowiesz się o:

Bardzo ważną wygraną odniosły aktualne mistrzynie WNBA Phoenix Mercury. Prowadzona przez Dianę Taurasi drużyna z Arizony pokonała na własnym parkiecie Seattle Storm 94:80, a liderka Mercury zdobyła dla swojej drużyny 31 punktów i zebrała 9 piłek. To jednak nie występ Taurasi był kluczowy dla losów meczu. W końcu zaskoczyły zawodniczki rezerwowe, a gra w ataku nie opierała się już tylko na duecie Taurasi - Pondexter. Dla Storm najwięcej 19 oczek zdobyła środkowa Yolanda Griffith.

Storm w meczu tym wystąpiły bez Sheryl Swoopes, która narzekała na uraz, a od kilku spotkań nie ma w kadrze również Lauren Jackson, która wyjechała na camp swojej reprezentacji przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie.

Niesamowitych emocji dostarczyła konfrontacja w Madison Square Garden, gdzie New York Liberty podejmowały Los Angeles Sparks. Przyjezdnym nie pomógł nawet powrót do gry po zawieszeniach Delishy Milton-Jones, Lisy Leslie oraz Candace Parker. Bohaterką wieczora była Janel McCarville. Środkowa Liberty była najskuteczniejszą zawodniczką swojego zespołu z 15 oczkami na koncie. To do niej należała również akcja przesądzająca o wygranej drużyny z Nowego Jorku. McCarville wykończyła skuteczne akcję na 6,4 sekundy przed końcem meczu, ustalając wynik na 69:68 dla Liberty.

- Było to moje pierwsze spotkanie w tej legendarnej hali. To znaczy dla mnie dużo. Szkoda jednak, że nie udało się wygrać - mówiła po meczu Candace Parker, rookie która trafiła do Sparks z pierwszym numerem w drafcie 2008.

22. porażki w sezonie doznała debiutująca w WNBA drużyna Atlanty Dream. Tym razem Dream nie sprostały we własnej hali stołecznej drużynie Washington Mystics, która wygrała w Philips Arena 81:75.

Kolejny fatalny występ odnotowała Betty Lennox. Tym razem zawodniczka zdołała wywalczyć zaledwie 2 punkty. Lennox jest najlepszym strzelcem drużyny z Atlanty, jednak w ostatnich 3 spotkaniach zdobyła łącznie zaledwie 9 punktów.

Jedynym pozytywem dla podopiecznych Marynell Meadors jest powrót na parkiety Eriki DeSouzy, która powróciła po długiej rehabilitacji złamanej nogi. DeSouza spędziła na parkiecie niespełna 13 minut i w tym czasie wywalczyła 6 punktów i 5 zbiórek.

Do małej niespodzianki doszło w Minneapolis. Tamtejsze "Rysice" uporały się z San Antonio Silver Stars 78:68 i jest to druga kolejna porażka ekipy "Srebrnych Gwiazd". Do wygranej zespół z Minnesoty poprowadziła liderka Seimone Augustus, która zdobyła 20 punktów. Wreszcie lepszy mecz rozegrała również Anna DeForge, która uzbierała 12 oczek.

- W tym momencie sezonu każdy mecz jest niesamowicie ważny. Każdy walczy i nie ma miejsca na żarty. Dlatego tak źle się to dla nas skończyło, że przegrałyśmy dwa mecze z rzędu - mówiła po meczu Becky Hammon.

Lynx udało się wygrać bez Candicy Wiggins i Charde Houston w składzie, które odniosły kontuzje w poprzednim meczu swojej drużyny w Indianie. Tym bardziej wygrana Lynx może być zaskoczeniem.

New York Liberty - Los Angeles Sparks 69:68 (18:16, 15:14, 23:20, 13:18)

New York: J.McCarville 15, S.Christon 13, C.Kraayeveld 11, A.Battle 9, L.Mitchell 6, T.Jackson 6, E.Carson 4, L.Willis 3, L.Moore 2, E.Thorn 0, E.Larkins 0

Los Angeles: D.Milton-Jones 19, L.Leslie 16, C.Parker 13, K.Brown 10, M.Ferdinand-Harris 4, T.Johnson 4, S.Spencer 2, J.Moore 0

Atlanta Dream - Washington Mystics 75:81 (22:25, 20:20, 17:25, 16:11)

Atlanta: I.Castro-Marques 23, I.Latta 11, A.Bales 7, E.DeSouza 6, K.Haynie 6, T.Young 6, A.Strother 6, K.Terry 4, B.Lennox 2, K.Feenstra 2

Washington: T.McWilliams-Franklin 13, A.Beard 12, M.Currie 11, B.Mosby 11, N.Sanford 9, C.Miller 7, L.Koehn 6, C.Smith 4, N.Blue 4, A.Gardner 2, C.Langhorne 2

Minnesota Lynx – San Antonio Silver Stars 78:68 (21:22, 17:9, 22:21, 18:16)

Minnesota: S.Augustus 20, L.Harding 13, A.DeForge 12, V.Hayden 8, N.Anosike 7, N.Ohlde 6, L.Thomas 6, K.Rasmussen 3, N.Quinn 3

San Antonio: S.Young 21, B.Hammon 18, A.Wauters 15, H.Darling 6, V.Johnson 4, E.Buescher 4, E.Lawson-Wade 0, R.Riley 0, M.Atunrase 0, S.Irvin 0

Phoenix Mercury - Seattle Storm 94:80 (26:17, 21:16, 25:28, 22:19)

Phoenix: D.Taurasi 31, L.Pringle 14. C.Pondexter 12, L.Willingham 11, K.Miller 10, T.Smith 7, K.Mazzante 5, Y.Oga 4, B.Farris 0, A.Quigley 0, B.Smith 0

Seattle: Y.Griffith 17, T.Wright 14, C.Little 13, S.Ely 10, S.Bird 9, S.Cash 8, K.Gearlds 5, K.Santos 4, A.Robinson 0, K.O’Neill 0

Źródło artykułu:
Komentarze (0)