Obie drużyny chciały zakończyć pierwszą rundę zwycięstwem. Od pierwszych minut trwała zacięta walka i żadna z drużyn nie zamierzała złożyć broni. Punkty zdobywane w każdej akcji oraz twarda walka pod tablicami - tak najkrócej można by opisać środowe spotkanie.
Patrząc na statystyki ze środowego meczu - oba zespoły oddały po 30 celnych rzutów z gry (Lotos 30/63, Praga 30/64) w tym po 5 zza linii 6,75, oba miały zbliżone do siebie liczbę zbiórek (Lotos 37, Praga 32) oraz asyst (Lotos 10, Praga 14). Co zatem zadecydowało o zwycięstwie gospodarza tego meczu? Czeszki miały w tym spotkaniu o 5 strat mniej oraz o 3 przechwyty więcej. To te elementy gry przechyliły szalę zwycięstwa na stronę USK.
Pierwsza oraz trzecia kwarta środowego spotkania zakończyła się jednopunktowym prowadzeniem gdyńskiego Lotosu. Po dwudziestu minutach, szczególnie za sprawą Evy Viteckovej to gospodynie schodziły do szatni prowadząc 37:35. O końcowym wyniku zadecydowała ostatnia część spotkania. Czeszki, grały konsekwentnie na pozostającą w świetnej dyspozycji Viteckovą (4/5 za 2, 3/5 za3, 7/8 za 1) oraz Annę Montananę (7/11 za 2). Całe spotkanie rozstrzygnęły jednak dopiero w ciągu ostatniej półtorej minuty.
Indywidualnie najlepiej zagrała dziś wracająca w świetnym stylu po kontuzji stawu skokowego Jolene Anderson. Amerykanka zdobyła 26 punktów (4x3), 6 zbiórek i 2 asysty. Dobrze zagrały dziś również Ines Ajanovic (12 pkt) oraz Geraldine Robert (11 pkt, 5 zb). Poniżej oczekiwań zagrała druga z amerykańskich zawodniczek Lotosu Gdynia, Aneika Henry, która zanotowała dziś tylko 10 pkt oraz 7 zbiórek. Zabrakło również punktów Adriany Knezevic (4 pkt) oraz prezentującej się bardzo dobrze w poprzednich meczach Magdy Ziętary, która zakończyła to spotkanie z zerowym dorobkiem punktów.
W drużynie gospodarzy najskuteczniej zagrała wspomniana Eva Viteckova, która zdobyła dziś 24 punkty. 16 "oczek" dołożyła Anna Montanana, zaś Petra Kulichova 11.
Po 7 kolejkach gdynianki zajmują szóste miejsce. Pomimo zaledwie dwóch zwycięstw wciąż mają szansę na awans do kolejnej rundy. Już za tydzień Lotos Gdynia rozpocznie walkę w rundzie rewanżowej. Najbliższym rywalem Lotosu będzie rosyjski Ekaterinburg.
Tuż po tym spotkaniu gdyńska drużyna wyrusza do Łodzi, gdzie w piątek zmierzy się z miejscowym Widzewem. Miejmy nadzieję, że spotkanie to przełamie passę porażek i Lotos wróci do Gdyni z kolejnym zwycięstwem!
ZVVZ USK Praga - Lotos Gdynia 82:77 (20:21, 17:15, 19:21, 26:20)
ZVVZ USK: Eva Viteckova 24, Anna Montanana 16, Petra Kulichova 11, Ilona Burgrova 8, Frida Eldebrink 8, Katerina Elhotova 8, Ticha Penicheiro 5, Katerina Bartonova 2, Elin Eldebrink 0.
Lotos: Jolene Anderson 26, Ines Ajanovic 12, Geraldine Robert 11, Aneika Henry 10, Ivana Jalcova 7, Justyna Żurowska 7, Adrijana Knezevic 4, Magdalena Ziętara 0.