Sobotnie spotkanie będzie szczególne dla rozgrywającego Dawida Bręka. 22-letni zawodnik, w poprzednim sezonie reprezentował barwy zespołu z Siedlec. Obecnie wraz ze swoim nowym klubem z Kutna, w lidze prezentuje się coraz lepiej. Po bardzo przeciętnym początku sezonu, obecnie beniaminek złapał wiatr w żagle. - Tak to prawda. Wygraliśmy 4 mecze z rzędu. Myślę, że w końcu "dotarliśmy" się i to jest tego główna przyczyna. Nam od początku brakowało jednego, pewnego zwycięstwa i gdy je odnieśliśmy, poszło już z górki - tłumaczy Dawid Bręk, w rozmowie z naszym portalem. Zwycięstwa te pozwoliły podopiecznym Jarosława Krysiewicza, awansować na 10 miejsce w rozgrywkach na zapleczu TBL.
Po tak dobrym okresie, z pewnością apetyty włodarzy AZS-u WSGK Kutno są coraz większe. Czy beniaminek będzie w stanie walczyć o czołowe lokaty w rozgrywkach? - Nie wiem. Na razie koncentrujemy się na każdym, pojedynczym meczu. Na pewno jest taka szansa, ale musimy podtrzymać swoją dobrą dyspozycje z ostatnich tygodni - analizuje wychowanek Basketu Team Opalenica. Na pewno bardzo ważne dla zawodników z Kutna, będą cztery ostatnie spotkania pierwszej rundy sezonu. Wówczas beniaminek zmierzy się między innymi z Sokołem Łańcut czy Spójnią Stargard Szczeciński.
Pierwsze z tych czterech spotkań, beniaminek rozegra ze wspomnianą już ekipą z Siedlec. Zarówno AZS jak i SKK w ostatnim okresie prezentują się bardzo dobrze. Gospodarze sobotniego pojedynku potrafili wygrać między innymi z Rosą Radom czy z Polonią Przemyśl, goście natomiast bez problemu poradzili sobie ze Zniczem Basket Pruszków czy Sidenem Toruń. - Myślę, że mamy wyrównane zespoły. Będzie to zacięte spotkanie, w którym końcowe minuty będą decydowały o ostatecznym wyniku - podkreśla Bręk. Wszystko wskazuje więc na to, iż kibice zgromadzeni w hali w Kutnie, będą świadkami ciekawego i emocjonującego widowiska.
Beniaminek z Kutna, jeśli chce w sobotnie popołudnie pokonać ekipę z Mazowsza, musi zwrócić uwagę na kilku zawodników siedleckiego zespołu. Jednym z nich jest z pewnością Kamil Sulima, który w ostatnich tygodniach prezentuje się świetnie. - SKK ma kilku dobrych graczy. Grają bardzo zespołowo i to jest ich główną siłą. Mają dobrych wysokich graczy. Trzeba też uważać na Kamila Sulimę, który jak się wstrzeli, jest bardzo groźny - kończy młody rozgrywający. Również ciekawie zapowiada się pojedynek dwóch kreatorów gry: młodego Dawida Bręka i doświadczonego Radosława Basińskiego.
A co sądzi o sobotnim pojedynku były szkoleniowiec Dawida Bręka? - Spotkanie te będzie miało szczególny smaczek. W Kutnie gra nasz były zawodnik, Dawid Bręk. Jest to znakomity gracz, który ma super charakter. Spotykamy się w sobotę z Dawidem i walczymy - podkreśla Tomasz Araszkiewicz. Przed siedlczanami trzy ważne pojedynki z beniaminkami na zapleczu TBL. Jeżeli zespół z Siedlec wygra te spotkania, to z pewnością włączy się do walki o najwyższe lokaty w I lidze.