Fascynująca sobota - po 12. kolejce I ligi

Patryk Neumann 05 Grudnia 2011, 11:00

Emocje skumulowane w sobotę mogłyby obdzielić kilka kolejek. "Najnudniej" było w Kutnie, gdzie AZS wygrał z SKK Siedlce, a ich zwycięstwo było zagrożone do ostatnich sekund. Co, więc napisać o pozostałych dwóch meczach? Przełamało się Sportino, które mimo wysokiego prowadzenia nad szczecińskimi akademikami do pierwszej wygranej w sezonie potrzebowało dogrywki. Prawdziwy hit oglądali jednak fani w Dąbrowie Górniczej. Ich MKS po niezwykle zaciętym pojedynku po dwóch dogrywkach ograł Start Gdynia.

Bardziej przewidywalnie było w niedzielę. Pewnie wygrywali faworyci z wyjątkiem Sokoła Łańcut, który poległ w Pruszkowie. Najbardziej z takich rozstrzygnięć cieszą się w Toruniu. Ich beniaminek, mimo że jest trzeci w tabeli to przegrał najmniej spotkań w sezonie i gdy liczba meczów się wyrówna ma szansę znaleźć się na szczycie. Przed zespołem Grzegorza Sowińskiego jeszcze jednak daleka droga prowadząca m.in. przez Łańcut.

Gracz kolejki:
Łukasz Pacocha

Koszykarz AZS-u Radex Szczecin imponuje ostatnio wysoką dyspozycją strzelecką. W miniony weekend przekonało się o tym Sportino Inowrocław, któremu zaaplikował 36 punktów. Prawdziwym problemem trenera, Zbigniewa Majcherka jest jednak brak wsparcia dla Pacochy, który oddał aż 25 rzutów z gry i trafił 12 prób. Dołożył też 7 zbiórek i 4 asysty, lecz to wszystko za mało nawet na ostatnią drużynę w tabeli.

Drużyna kolejki:
MKS Dąbrowa Górnicza

Dąbrowianie pokazali charakter dwukrotnie wychodząc z opresji w rywalizacji ze Startem Gdynia. Podopieczni Wojciecha Wieczorka zdołali doprowadzić do dwóch dogrywek i ostatecznie złamali silnego rywala wygrywając 107:100. Kapitalne zawody rozegrali Grzegorz Grochowski oraz Piotr Zieliński. To już kolejny pojedynek, w którym Zagłębiacy udowodnili wysoką formę.

Rozczarowanie kolejki:
Decydująca przewaga parkietu?

Obecne rozgrywki wyraźnie pokazują, że jednym z kluczowych elementów prowadzących do sukcesu jest własny parkiet. Większość zespołów skupia się na odnoszeniu zwycięstw przed własną publicznością. Niezdobytymi twierdzami pozostają nadal Łańcut, Gdynia, Stargard, Pruszków i Szczecin. To dość duża liczba jak na zbliżające się do półmetka rozgrywki. Kilka innych drużyn zaliczyło u siebie na razie po jednym potknięciu. W związku z tym bilanse wyjazdowe w wielu przypadkach są fatalne. Najgorzej wypada AZS Radex Szczecin, który jest wyłącznie zespołem własnego parkietu, ale i pozostałe czołowe pod tym względem ekipy mają coraz więcej kłopotów na wyjazdach.

Zaskoczenie kolejki:
Twierdza Pruszków niezdobyta

Wydawało się, że świetna passa Znicza Basket Pruszków na własnym parkiecie zostanie przerwana. Sposobu na nieobliczalnego rywala nie znalazł jednak nawet prowadzący w tabeli Sokół Łańcut, który przegrał różnicą czternastu punktów. Fantastyczny mecz rozegrał Łukasz Bonarek, który pomógł bardziej doświadczonym kolegom wywalczyć zaskakujące zwycięstwo.

Wyniki:

AZS WSGK Kutno - SKK Siedlce 70:68 (16:22, 15:14, 17:18, 22:14)

MKS Dąbrowa Górnicza - Start Gdynia 107:100 (26:23, 17:20, 19:15, 18:22, d. 27:20)

POLOmarket Sportino Inowrocław - AZS Radex Szczecin 76:74 (24:12, 17:11, 14:20, 10:22, d. 11:9)

Polonia Przemyśl - Focus Mall Sudety Jelenia Góra 85:54 (21:12, 16:10, 31:16, 17:16)

MOSiR Krosno - Rosa Radom 65:76 (12:18, 22:12, 13:29, 18:17)

Znicz Basket Pruszków - NETO PTG Sokół Łańcut 71:57 (17:10, 17:19, 19:18, 18:10)

PC Siden Toruń - Spójnia Stargard Szczeciński 75:61 (14:14, 20:10, 22:20, 19:17)

W 13. kolejce zagrają: Sokół - PC SIDEn SKK - Polonia Spójnia - AZS Radex Start Lublin - MKS Dąbrowa Górnicza Sudety Jelenia Góra - MOSiR Krosno Start Gdynia - Znicz Basket Sportino - AZS WSGK pauza - Rosa Radom