Trudne zadanie Siarki - zapowiedź meczu Siarka Jezioro Tarnobrzeg - Polpharma Starogard Gdański

W sobotę 10 grudnia do Tarnobrzega po prawie miesięcznej przerwie znowu wróci basket na najwyższym poziomie. Miejscowa Siarka podejmować będzie Polpharmę Starogard Gdański. Ekipa z Podkarpacia przystąpi do tej potyczki osłabiona brakiem Josha Millera.

Polpharma nie najlepiej zaczęła rozgrywki ligowe w obecnym sezonie. W pierwszych ośmiu potyczkach ekipa ze Starogardu zanotowała aż siedem porażek. W klubie doszło do zmiany szkoleniowca. Z drużyną pożegnał się trener Zoran Sretenović, a jego miejsce zajął Wojciech Kamiński. To podziałało mobilizująco na graczy Polpharmy, którzy wygrali dwa kolejne mecze. Potem dwukrotnie musieli uznać wyższość rywali, by w ostatniej serii gier pokonać na własnym parkiecie AZS Koszalin.

W międzyczasie doszło również do roszad w składzie. Zespół opuścił Brian Gilmore i Ivan Koljević. Klub zakontraktował jednak niechcianego w Anwilu Włocławek Marcina Nowakowskiego a wcześniej do Polpharmy powrócił Partick Okafor. Te zmiany wyszły zespołowi jak widać na dobre.

Atutem Kociewskich Diabłów jest szeroki i wyrównany skład. Trener Kamiński ma do dyspozycji 10 zawodników, którzy są na podobnym poziomie. Do liderów drużyny można zaliczyć Michaela Hicksa i Tonnego Weedena. Obaj to typowi strzelcy, którzy już nie raz w polskiej lidze pokazali, że potrafią dziurawić kosz rywali.

Siarka z kolei w ostatnim meczu przegrała dość wyraźnie w Słupsku z Czarnymi. Tym samym przerwana została seria czterech wygranych pojedynków. - Spodziewałem się bardziej wyrównanego spotkania. Moi gracze dostali zasłużony łomot. Taki zimny prysznic niewątpliwie nam się przyda - stwierdził opiekun Siarkowców Dariusz Szczubiał. Ekipa z Podkarpacia jest jedną z rewelacji tegorocznych rozgrywek. Zespół Siarki pokonał m.in. Anwil Włocławek i Trefl Sopot. Mało kto spodziewał się, że młoda drużyna z Tarnobrzega będzie w stanie rywalizować na równym poziomie z najlepszymi.

W sobotnim pojedynku Siarka będzie musiała sobie radzić bez motoru napędowego jakim niewątpliwie jest Josh Miller. Rozgrywający Siarki złapał kontuzję i jego absencja może potrwać przez kilka kolejnych pojedynków. To spory problem, gdyż Siarkowcy nie mają drugiego tak typowego kreującego grę. Na tej pozycji może grać LaMarshall Corbett oraz Piotr Pyszniak, ale to młody gracz i raczej nie będzie w stanie wziąć tak odpowiedzialnego ciężaru na swoje barki. Wiele wskazuje na to, że pełne 40 minut czekać będzie i Corbetta i J.T. Tillera, bowiem w kadrze nie ma więcej obwodowych graczy.

Siarka Jezioro Tarnobrzeg - Polpharma Starogard Gdański / sob 10.12.2011 godz. 18.00

Źródło artykułu: