Gimnazjaliści z choceńskiego gimnazjum realizują rozszerzony program wychowania fizycznego w wymiarze aż 10 godzin tygodniowo. Jedną z dwóch wiodących dyscyplin podczas lekcji jest koszykówka i to właśnie ona stała się pretekstem do spotkania z zawodnikami Anwilu Włocławek. Dardan Beisha, Seid Hajrić, Lawrence Kinnard i Krzysztof Szubarga poprowadzili trening, podczas którego sprawdzili umiejętności uczniów i zaprezentowali im nowe elementy koszykarskiego rzemiosła.
Zajęcia przebiegały w wesołej atmosferze, a w chwilach przerwy koszykarze pozwalali sobie na wspominki z własnych czasów uczniowskich. Krzysztof Szubarga mówił na przykład, że w szkole najbardziej cieszył go dźwięk dzwonka na przerwę, bo po 45 minutach spędzonych w ławce mógł wyskoczyć na chwilę na boisko i zagrać krótki mecz z kolegami. To wyznanie sprawiło, że szybko ujawnili się młodzi entuzjaści, którzy kontynuują "metodę Szubargi".
Jednak po żartach przychodziła pora na kolejne ćwiczenia, do których gimnazjaliści musieli podejść z koncentracją. - Najsurowszym trenerem był Seid Hajrić, który wymagał od nas idealnego wykonania ćwiczenia, które nam zaprezentował. Nie krzyczał, ale był bardzo stanowczy - mówił jeden z uczniów i dodawał - Najbardziej podobały mi się zajęcia z Dardanem Berishą, który uczył nas techniki rzutu i dynamicznego zakończenia akcji.
- Chcielibyśmy, żeby takich szkół i klas sportowych było jak najwięcej. Uczą się w nich świetne dzieciaki i młodzież, które wiedzą, że koszykówka może być sposobem na życie. Ja postawiłem na basket, mimo że początkowo w dzieciństwie trenowałem piłkę nożną. Dziś nie żałuję i na spotkaniach takich jak to dzisiejsze zawsze gorąco zachęcam do uprawiania naszej dyscypliny. Mam nadzieję, że gimnazjaliści z Chocenia nie zapomną tego treningu i nie zapomną, że koszykówka, to gra dla każdego: profesjonalisty i amatora podwórkowego grania - podsumował spotkanie Dardan Berisha.