Głodni zwycięstw - zapowiedź meczu AZS Politechnika Warszawska - Polpharma Starogard Gdański

W meczu 16. kolejki TBL dojdzie do konfrontacji dwóch zespołów, które w tym sezonie wygrywają bardzo rzadko. AZS Politechnika Warszawska podejmie we własnej hali ekipę Polpharmy Starogard Gdański, która nadal nie znalazła swojej optymalnej formy.

Zespoły AZS-u Politechniki Warszawskiej i Polpharmy Starogard Gdański w ligowej tabeli dzielą zaledwie dwa miejsca. Mimo to jednak faworytami bezpośredniego starcia tych drużyn będą bez wątpienia koszykarze ze stolicy Kociewia, którzy z każdym kolejnym meczem starają się szukać swojej optymalnej dyspozycji.

Stołeczny zespół to drużyna młodych wilków. Kadrę tego teamu stanowią jedynie Polacy, którzy jak na razie mimo wielkiej determinacji, nie byli w stanie zwojować zbyt wiele na parkietach TBL. Drużyna Mladena Starcevicia wygrała zaledwie dwa pojedynki. Co ciekawe, stołeczny zespół pokonał między innymi ekipę Polpharmy, z którą przyjdzie mu się zmierzyć w najbliższym starciu.

O sile zespołu z Warszawy stanowią tacy zawodnicy jak Piotr Pamuła, Mateusz Ponitka czy też najbardziej doświadczony w drużynie Leszek Karwowski. To właśnie od postawy tych graczy w głównej mierze uzależnione są wyniki Politechniki.

W minionej kolejce zespół Starcevicia dostał solidną lekcję koszykówki od ekipy AZS-u Koszalin, przegrywając spotkanie na własnym parkiecie różnicą aż 23 "oczek".

- Musimy zacząć wygrywać. Kilka zwycięstw na pewno poprawiłoby naszą sytuację i dodało wiatru w skrzydła - mówił ostatnio w wywiadzie dla naszego portalu Ponitka. Jak na razie jednak nic nie wskazuje na to, by Politechnika była w stanie przejść nagłą metamorfozę.

Głodny zwycięstw jest również najbliższy rywal stołecznego teamu, Polpharma Starogard Gdański. Drużyna ta przeszła w sezonie wiele zawirowań. Sytuacja w klubie nadal nie jest stabilna. Ekipie ze stolicy Kociewia brakuje przede wszystkim wyników.

Polpharma prezentuje się ostatnio nierówno. Potrafi gładko ograć we własnej hali silny AZS Koszalin, by w następnej kolejce ulec Siarce Tarnobrzeg. - W końcówce zabrakło trochę skuteczności, ale wszystko tak naprawdę bierze się od obrony. Mecz był mimo wszystko wyrównany i mógł się podobać - powiedział po tym pojedynku Daniel Wall.

Wydaje się, że "Farmaceuci" nie potrafią w tym sezonie w pełni wykorzystać swojego potencjału kadrowego. Aż trudno uwierzyć, że drużyna w barwach której występują tacy gracze jak choćby Tony Weeden, Michael Hicks, Patrick Okafor czy też Tomasz Śnieg, zdołała wygrać jak dotychczas zaledwie cztery z czternastu spotkań.

Najbliższe starcie będzie miało też kilka dodatkowych podtekstów. Do Warszawy po raz kolejny zawita Wojciech Kamiński, który znaczną część swojej kariery w roli szkoleniowca spędził właśnie w stolicy. Tym razem jednak trener "Farmaceutów" zrobi wszystko, by to jego zespół wywiózł komplet punktów. Polpharma jest też żądna rewanżu za porażkę, która w poprzedniej rundzie chluby jej nie przyniosła.

Początek meczu 18 grudnia o godz. 15.00 w hali Koło w Warszawie.

Źródło artykułu: