Goście znokautowani! - relacja z meczu Start Lublin - Polski Cukier SIDEn Toruń

Osłabiona brakiem trzech ważnych ogniw toruńska drużyna była tylko tłem dla przeciwnika. Nie popisali się zwłaszcza rezerwowi, którzy nie zdobyli nawet punktu! Na triumfie gospodarzy zaważyła fenomenalna II kwarta.

Paweł Patyra
Paweł Patyra

Lubelski zespół lepiej rozpoczął rywalizację i doprowadził do stanu 7:3, lecz w tym momencie przebudzili się goście. Przejęli oni inicjatywę, po I kwarcie wygrywając 15:12. W tej części gry kontuzji doznali Sergiusz Prażmo oraz Paweł Kowalski, lecz obaj wrócili na parkiet. Szczególnym hartem ducha wykazał się ten drugi, który grał z pękniętą kością dłoni.

Sygnał do wytężonej walki dał kolegom Michał Aleksandrowicz. W ciągu 10 sekund zaliczył on dwa przechwyty i 4 punkty. Po chwili Sergiusz Prażmo zebrał piłkę po swoim rzucie, doprowadzając do wyniku 20:15. Polski Cukier SIDEn nie potrafił się otrząsnąć i w ogóle nie pomogły dwie przerwy na żądanie wzięte w ekspresowym tempie przez Grzegorza Sowińskiego.

Start dzielił i rządził na boisku. Klasą samą w sobie był Rafał Król, świetnie wywiązujący się z roli zastępcy kontuzjowanego Przemysława Łuszczewskiego. Trafienia z dystansu dołożyli jego koledzy i przed dużą przerwą Start prowadził różnicą 14 punktów.

W III kwarcie przewaga gospodarzy stopniała do 9 punktów, lecz przeciwnik nie rozwinął skrzydeł i nie zniwelował tej różnicy. Zwykle lublinianie szybko odpowiadali na skuteczne akcje rywali, a w końcówce tej części gry 5-punktową serię zanotował Król.

Start w ostatniej kwarcie odebrał gościom nadzieję na uzyskanie korzystnego rezultatu. O zaangażowaniu obu zespołów świadczy starcie Kowalskiego z Arturem Gliszczyńskim w środkowej strefie boiska, po którym doszło do spięcia między zawodnikami obydwu drużyn. Koszykarzy na parkiecie rozdzieliła... ochrona.

Podopieczni Dominika Derwisza swobodnie powiększali prowadzenie. Sięgnęło ono 21 punktów. W tej sytuacji gospodarze pozwolili sobie na nieco luzu, a ozdobą meczu były wsady Aleksandrowicza oraz Króla, które wzbudziły aplauz na trybunach. Efektowna wygrana Startu przypadła do gustu kibicom i podziękowali oni koszykarzom gromkimi brawami.

Start Lublin - Polski Cukier SIDEn Toruń 82:63 (12:15, 35:18, 13:15, 22:15)

Start:
Rafał Król 23 (11 zb.), Michał Aleksandrowicz 19, Kamil Michalski 11, Sebastian Szymański 10, Piotr Pustelnik 9, Sergiusz Prażmo 6, Adam Myśliwiec 4, Paweł Kowalski 0, Adam Pawelec 0.

Polski Cukier SIDEn: Łukasz Kwiatkowski 18 (11zb.), Przemysław Lewandowski 16, Arkadiusz Kobus 14 (16 zb.), Tomasz Lipiński 10, Artur Gliszczyński 5, Bartosz Królikowski 0, Wojciech Pagacz 0, Tomasz Tlałka 0, Dawid Wójcik 0.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×