- Jest zbyt wcześnie na jakąkolwiek panikę - powiedział stanowczo. - Zarówno zawodnicy jak i trenerzy chcą wrócić na odpowiedni tor, by zespół wreszcie prezentował lepszą koszykówkę - zapewnił.
Danny Ainge podkreślił również, że drużyna w ostatnim czasie boryka się z pewnymi problemami. - Nie mamy w stu procentach zdrowej kadry, co nie zmienia jednak faktu, że pewne rzeczy musimy poprawić - zaznaczył.
Prezydent Celtics dodał również, że wyniki w dużej mierze zależą od postawy liderów zespołu, którzy ostatnio miewają zawahania formy. - Wszystko sprowadza się do naszych najlepszych zawodników. Zawsze tak twierdzę i naprawdę w to wierzę. Nasi liderzy muszą grać dobrze. Choć nie ma gwarancji, że będziemy wygrywać, to jednak jest to dobry początek. Mimo wszystko nie sądzę, by którykolwiek z naszych graczy był bez formy - powiedział.
W ostatnim spotkaniu po kontuzji do gry powrócił Paul Pierce. W połowie stycznia natomiast spodziewany jest też debiut w barwach Celtics innego zawodnika, Mickaela Pietrusa.