Maccabi Hajfa nadal się wzmacnia

W ubiegłym sezonie Maccabi Hajfa po 10 latach awansowała do najwyższej klasy rozgrywek izraelskiej BSL. Włodarze tego teamu nie zamierzają jednak walczyć wyłącznie o przetrwanie. Z drużyną związali się kolejni wartościowi gracze. Swoje podpisy złożyli Moshe Mizrahi oraz Tamir Goodman. Ten pierwszy ostatnio występował na francuskich parkietach. Drugi zaś bronił barw drużyny Maryland Nighthawks.

Maccabi Hajfa kontynuuje serię wzmocnień na przyszły sezon. Kontrakty z drużyną parafowali kolejni gracze. Po roku przerwy na izraelskie parkiety powraca Moshe Mizrahi. Swoją karierę w ekipie Maccabi Hajfa kontynuować będzie także Tamir Goodman, który do niedawna jeszcze występował w zespole Maryland Nighthawks. Dla Amerykanina nie będzie to jednak pierwsza przygoda na europejskich parkietach. Wcześniej grał między innymi w Maccabi Tel Awiw.

28-letni Mizrahi mierzy 202 cm i na parkiecie pełni rolę silnego skrzydłowego. Swoją koszykarską karierę rozpoczynał w Hapoelu Jerozolima. Świetne wyniki w tym zespole sprawiły, że w 2004 roku zainteresowali się nim włodarze ekipy Galil Elyon. Tam też Mizrahi zaliczył swój najlepszy sezon w karierze. Później bronił jeszcze barw takich drużyn jak Bnei Hasharon oraz Ironi Ashkelon. Ostatnio natomiast występował na francuskich parkietach w drużynie Parisu Levallois. Jego notowania w tym zespole nie były już jednak tak imponujące. W 23 spotkaniach wzbogacał konto swojego teamu o 6,6 punktu oraz 1,8 zbiórki.

Goodman natomiast jest o dwa lata młodszy od Mizrahiego. Mierzący 191 cm zawodnik występuje na pozycji rzucającego obrońcy. Jest absolwentem Uniwersytetu Towson. W 2002 roku podpisał pięcioletni kontrakt z ekipą Maccabi Tel Awiw. W sezonach 2002/03, 2004/05, 2005/06 oraz 2006/07 był jednak wypożyczany do drużyny Givat Shmuel. W 2007 roku wrócił do Stanów Zjednoczonych. Bronił wówczas barw zespołu Maryland Nighthawks. Po roku przerwy postanowił jednak ponownie zawitać na izraelskie parkiety.

- Jesteśmy bardzo podekscytowani faktem, że mogliśmy dać Tamirowi kolejną szansę gry w Izraelu. On stanie się naszym brakującym kawałkiem układanki w budowie wielkiego klubu - Maccabi Haifa - powiedział Avi Ashkenazi, szkoleniowiec izraelskiego teamu.

Źródło artykułu: