Wydawać by się mogło, że najbliższy przeciwnik Startu, Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno, nie powinien sprawić im trudności. Goście zajmują przedostatnie miejsce w tabeli z taką samą liczbą punktów, co dzierżące czerwoną latarnię Sudety Jelenia Góra. MOSiR-u nie powinno się jednak lekceważyć, o czym gdynianie przekonali się w październiku, przegrywając w Krośnie 74:78.
Choć w pierwszym spotkaniu ze Startem najlepszymi zawodnikami gospodarzy byli Michał Baran i Mariusz Piotrowski (odpowiednio 21 i 19 punktów), to najrówniejszą formę w drużynie z Krosna prezentują obrońca Piotr Pluta, notujący średnio blisko 13 punktów na mecz oraz Dariusz Oczkowicz i Kamil Kamecki, którzy zdobywają ich nieco ponad 11. Zespół MOSiRu ma bardzo poważne problemy z obroną, gdyż obok Sudetów traci najwięcej punktów w I lidze. O słabości drużyny świadczą także dwa ostatnie mecze przegrane różnicą 24 i 22 punktów.
Start ma zatem duże szanse na odniesienie zwycięstwa. Gdynianie na swoim parkiecie są niezwykle groźni. Pokonani zostali tylko raz przez AZS Radex Szczecin 67:74, ale w środę wzięli rewanż, wygrywając w Pucharze PZKosz aż 83:58. Start nie najlepiej rozpoczął jednak rok, w ostatniej kolejce ulegając Polonii Przemyśl 76:79. Trener Paweł Turkiewicz ma więc co poprawiać w grze swoich podopiecznych, którzy często mają problemy z koncentracją, zwłaszcza w obronie.
Przewaga gospodarzy będzie w piątek z pewnością widoczna. MOSiR, żeby myśleć o wygranej musi wznieść się na wyżyny umiejętności i liczyć, że Start ponownie podejdzie do meczu bez koncentracji. Niezależnie jednak od tych rozważań z pewnością spotkanie obu drużyn będzie dobrym widowiskiem.
Spotkanie rozegrane zostanie w piątek 13 stycznia o godzinie 19.00 w hali GOSiR przy ulicy Olimpijskiej 5.