Osłabiona Rosa jedzie na kolejny hit - zapowiedź meczu Sokół Łańcut - Rosa Radom

Mecz 18. kolejki pierwszej ligi, pomiędzy Sokołem Łańcut a Rosą Radom, zapowiada się bardzo interesująco. Zagrają bowiem ze sobą zespoły z czołowej "czwórki" tabeli. Faworytem spotkania pozostają gospodarze. Radomianie borykają się z dużymi problemami kadrowymi.

Podopieczni Dariusza Kaszowskiego jak na razie świetnie radzą sobie na zapleczu ekstraklasy. Zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Wykorzystują w końcu swój potencjał i grają na miarę swoich możliwości, spełniając oczekiwania kibiców. Już w poprzednich sezonach regularnie znajdowali się w czołówce pierwszej ligi. Wówczas nie dane im było jednak walczyć o awans do ekstraklasy. W tym roku zrobią zapewne wszystko, aby ten cel zrealizować.

Pierwszy pojedynek pomiędzy Sokołem a Rosą , rozegrany w Radomiu, zakończył się wygraną gospodarzy. O losach tamtego spotkania przesądził rzut Rafała Glapińskiego tuż przed końcową syreną. Zawodnik pogrążył więc... swój były klub. "Glapy" próżno teraz szukać w składzie drużyny prowadzonej przez Mariusza Karola.

W radomskim klubie od tamtego czasu nastąpiło wiele zmian. Począwszy od rozwiązania kontraktu z Glapińskim, przez zwolnienie Piotra Ignatowicza i zatrudnienie nowego szkoleniowca, po duże problemy kadrowe i odsunięcie do zespołu rezerw Pawła Wiekiery, którego już raczej nie zobaczymy w szeregach ekipy znad Mlecznej.

W Łańcucie przyjezdni zagrają bez wspomnianego wyżej "Borii", Emila Podkowińskiego i Tomasza Pisarczyka. Jak jednak zapewnia Michał Wolczyk, rzecznik prasowy radomian: - Mecz pucharowy z MOSiR-em Krosno był jedynie przerywnikiem przed starciem z liderem tabeli. Właśnie temu spotkaniu podporządkowaliśmy całotygodniowy plan przygotowań.

Na parkiecie hali Sokoła nie dojdzie do starcia Wojciecha Pisarczyka z jego bratem. Radomianie będą mieli na kogo zwrócić uwagę w obronie. Siła łańcucian opiera się przede wszystkim na ich zespołowości. Pokazuje to ostatnie spotkanie tej ekipy, w Krośnie, gdzie powyżej dziesięciu punktów zdobyło aż pięciu zawodników lidera tabeli. Trzeba zaznaczyć, iż wystąpił on wtedy bez Macieja Klimy, bardzo ważnego gracza.

Czy podbudowani zwycięstwem nad Spójnią podopieczni Mariusza Karola poradzą sobie w mocno osłabionym składzie i wywiozą z trudnego terenu 2 punkty? A może Sokół wykorzysta atut własnego parkietu i zachowa pierwszą pozycję? O tym przekonamy się w sobotę wieczorem. Początek meczu NETO PTG Sokół Łańcut - Rosa Radom o godz. 17.30.

Komentarze (5)
Fan Radexu
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wytłumacz mi jak ma działać strona, skoro tam ciężko złapać Internet? Jak ludzie mają ją prowadzić? Wybierzcie sobie najpierw normalne władze na wiosce, żeby wam załatwiły bezprzewodowy, a wted Czytaj całość
Fan Radexu
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Co z tego, że hit, jak z Łańcuta znowu relacji nie będzie, bo po przegranej wyłączą Internet. Z resztą sam tam miałem problem z połączeniem się do sieci. Jeszcze mi jakiś haker komputer spieprz Czytaj całość
avatar
obiektywny
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ja trochę nie na temat: Dedek, Karolina co się stało z tzw. "oficjalną stroną PTG Sokół Łańcut"? 
avatar
Jose Mourinho
14.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A ty co znawca od wszystkich drużyn? Chyba drugi Fan Radexu co wszystko wie. Komu ty koleś kibicujesz, że piszesz takie głupoty? Znasz się chociaż trochę, czy piszesz, żeby pisać i obrażać wszy Czytaj całość
avatar
derek
13.01.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Karol przyszedł i porządek zrobił! brawo trenerze Wiekiere dawno trzeba było odsunąc od składu, jego czas już minął, w 2 lidze mu młodzież pokaże lekcje basketu