Rehabilitacja czy kalkulacja? - zapowiedź meczu Spójnia Stargard - Sudety Jelenia Góra

Przed Sudetami Jelenia Góra kolejne trudne wyzwanie. Ekipa z Dolnego Śląska wybiera się do Stargardu Szczecińskiego, gdzie zmierzy się z mocną na własnym terenie Spójnią. Stargardzianie muszą wygrać, lecz czy pokażą pełnię swoich możliwości?

Patryk Neumann
Patryk Neumann

Wszelkie papierowe rozważania wskazują, że gospodarz sobotniego meczu nie powinien mieć żadnych kłopotów. Spójnia dobrze radzi sobie u siebie, a pojedynek z Sudetami będzie ostatnim, teoretycznie łatwym, przed własną publicznością. Pojawia się jednak pytanie, jaką strategię przyjmą podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza. W perspektywie kilku kolejnych dni mają, bowiem znacznie trudniejsze starcie z SKK Siedlce.

Sytuację gości, którzy z dwoma zwycięstwami zajmują ostatnią pozycję w tabeli poprawia nieco kończące się okno transferowe. Jelenią Górę opuściło dwóch drugoplanowych koszykarzy: Tomasz Maryniewski oraz Marek Kołtun. Przyszli za to Marcin Sterenga i Bartłomiej Józefowicz. Obaj wypadli nieźle w debiucie. Zwłaszcza Józefowicz, który zdobył czternaście punktów (4/5 za trzy punkty). Wzmocnienia nie pomogły jednak w rywalizacji z innym outsiderem. Sportino Inowrocław dość pewnie wygrało w Jeleniej Górze i zepchnęło swoich rywali na samo dno. Działacze beniaminka robią jednak wszystko, by utrzymać zespół w I lidze, dlatego w ostatnich dniach sprowadzili również Sebastiana Balcerzaka oraz Tomasza Prostaka, dla którego będzie to kolejny powrót do Sudetów.

W Spójni styczeń jest dość spokojny. Jeszcze pod koniec grudnia okazało się, że zespół opuścił Mariusz Wójcik. Przez to ograniczona została nieco rotacja na obwodzie. Widoczne było to już w przegranym meczu w Radomiu, gdzie Adam Parzych zagrał najwięcej minut w sezonie (38). Spójnia mimo kilkunastu punktów przewagi ostatecznie przegrała po fascynującej końcówce. Przeciwko Sudetom nie powinno być jednak problemów z wypełnieniem luki po Wójciku. Właśnie w takich meczach szansę powinni otrzymać wychowankowie, chociażby Filip Dylik.

W pierwszym meczu między tymi ekipami tryumfowała Spójnia 71:54. Team ze Stargardu Szczecińskiego przez blisko dwie kwarty nie mógł jednak znaleźć sposobu na rywala. Spójnia zatrzymała jednak najlepszego strzelca rozgrywek. Łukasz Niesobski notujący średnio 19,1 punktu na mecz piątej obecnie drużynie I ligi rzucił tylko jedenaście oczek. Oprócz Niesobskiego dla gospodarzy sobotniego pojedynku groźni powinni być wspomniani Sterenga i Józefowicz oraz waleczny pod tablicami Jarosław Wilusz. Z drugiej strony równą formę prezentuje Adam Parzych. Zwyżkującą tendencję można za to zaobserwować u Tomasza Stępnia, który w Radomiu zdobył dziewiętnaście punktów. W Jeleniej Górze to właśnie obwód poprowadził przyjezdnych do sukcesu. Tomasz Ochońko uzbierał czternaście oczek, a Parzych i Jarosław Kalinowski po trzynaście. Ważnym atutem pod koszem oprócz równo i solidnie grającego Wiktora Grudzińskiego może okazać się Piotr Wojdyr. Drużyna musi jednak popracować nad właściwym wykorzystaniem warunków fizycznych tego koszykarza. Świetnie zafunkcjonowało to w derbach z AZS-em Radex Szczecin, ale później bywało różnie.

Czy stargardzianie zrehabilitują się za porażkę w Radomiu? W jakim stylu tego dokonają? A może zespół prowadzony przez Ireneusza Taraszkiewicza pokusi się o sprawienie sensacji? Odpowiedź na te i wiele innych pytań poznamy w sobotę, 14 stycznia. Początek spotkania o godz. 17:00.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×