Znów będzie gorąco w Spożywczaku - przed 16. kolejką Ford Germaz Ekstraklasy

Krzysztof Kaczmarczyk 14 Stycznia 2012, 08:30

Bez dwóch zdań w toruńskim Spożywczaku zapowiadają się największe emocje w tej serii gier Ford Germaz Ekstraklasy. Rozpędzone Katarzynki będą chciały wykorzystać osłabienie mistrzyń Polski i w końcu odnieść upragnione zwycięstwo nad wielkim rywalem spod Wawelu. Wisła Can Pack Kraków jednak bez Erin Phillips oraz Katarzyny Krężel to nadal bardzo silna drużyna, która do Grodu Kopernika przyjedzie po swoje kolejne zwycięstwo na polskich parkietach.

Podopieczne Jose Ignacio Hernandeza w 2012 roku zdołały już odnieść dwa zwycięstwa, ale szkoleniowiec drużyny wie, że do doskonałości daleka droga. - Po przerwie w rozgrywkach musimy odnaleźć ponownie nasz styl gry. Każda przerwa wybija z uderzenia. Dodatkowo doskonale zdajemy sobie sprawę, jak trudny mecz czeka nas w Toruniu - oznajmił hiszpański szkoleniowiec. Mając w składzie takie zawodniczki, jak Nicole Powell czy Ewelina Kobryn, mistrzynie Polski swobodnie jednak mogą myśleć o kolejnym triumfie w rozgrywkach.

W toruńskim obozie wszystko idzie natomiast w dobrym kierunku. Katarzynki od pewnego czasu prezentują znakomitą formę, a co najważniejsze, do zdrowia wracają podstawowe koszykarki. Trener Elmedin Omanic w niedzielę będzie już mógł skorzystać z usług Leah Metcalf, a coraz bliżej powrotu do gry jest też Monika Krawiec. Bałkański szkoleniowiec może mieć zatem dużą nadzieję na ogranie swojego byłego klubu. - W moim zawodzie nie można mieć sentymentów, dziś jestem w Toruniu i chcę wygrywać z tym zespołem - zaznacza.

Lider zagra w Toruniu, z kolei wicelider z Polkowic zmierzy się we własnej hali z Liderem, z tym że tym pruszkowskim. Podopieczne Arkadiusza Rusina będą zdecydowanym faworytem swojej potyczki i każde inne rozwiązanie byłoby z pewnością dużą niespodzianką. Szkoleniowiec Pomarańczowych w konfrontacji tej nie będzie mógł skorzystać jeszcze z nowej podopiecznej, którą w piątek została Jantel Lavender.

Z dużą ciekawością wszyscy obserwować będą również poczynania mocno osłabionego w ostatnim czasie klubu z Gorzowa Wielkopolskiego. KSSSE AZS PWSZ tym razem we własnej hali zmierzy się z brzeską Odrą i z pewnością nie będzie to łatwy mecz dla podopiecznych Dariusza Maciejewskiego. - Brzeg w ostatnich meczach pokazał, że jest w dobrej dyspozycji, co tylko potwierdziła wygrana nad drużyną z Rybnika - mówi opiekun Akademiczek. Gorzowianki rozpoczęły heroiczny bój o ósemkę gwarantującą udział w fazie play off, dlatego to starcie muszą wygrać.

O ósemkę walczy również bydgoskie Artego, które przed tygodniem ograło właśnie KSSSE AZS PWSZ. Tym razem bydgoszczanki w Łodzi zagrają z nieobliczalnym Widzewem i z pewnością ten mecz muszą wygrać? Czy tak się stanie? Adam Ziemiński po raz kolejny nie będzie mógł skorzystać z Agnieszki Szott, która dla dobra swojego zdrowia, musi jeszcze odpocząć chwilę od koszykówki.

Po wpadce w Brzegu zrehabilitować będzie chciał się rybnicki KK ROW. Tym razem podopieczne Kazimierza Mikołajca zagrają z MKS Tęczą Leszno. - To również nie będzie łatwe spotkanie dla nas. W tej lidze nie ma łatwych meczów i do każdego trzeba podejść w pełni skoncentrowanym i odpowiednio przygotowanym - mówi opiekun śląskiej drużyny.

O pierwsze zwycięstwo w poniedziałek powalczy z kolei INEA AZS Poznań, która wzmocniona amerykańską środkową Amber Petillon podejmie we własnej hali ŁKS Siemens AGD Łódź. Czy taka pomoc zza oceanu w połączeniu z osłabieniami łodzianek będzie w stanie dać Akademiczkom ze stolicy Wielkopolski pierwsze ligowe zwycięstwo?

Harmonogram gry w 16. kolejce Ford Germaz Ekstraklasy:

Ford Germaz Ekstraklasa 2011/2012