Wisła Can Pack i CCC o jak najlepsze miejsca - przed 13. kolejką Euroligi koszykarek

Wisła Can Pack Kraków i CCC Polkowice zapewniły sobie już awans do najlepszej szesnastki, ale teraz pozostaje walka o jak najlepsze rozstawienie. Ważne będzie zatem, żeby wygrać najbliższe spotkania. Zadanie to jednak łatwe nie będzie, bowiem oba zespoły zagrają na wyjeździe.

Krakowianki swój mecze rozegrają w stolicy Hiszpanii, gdzie rywalem będzie ekipa Rivas Ecopolis Madryt. Zespół ten zdołał pokonać Białą Gwiazdę w Krakowie, dlatego mistrzynie Polski są żądne rewanżu. Grając jednak bez Erin Phillips oraz Katarzyny Krężel zadanie łatwe nie będzie, a rywalki również są mocno zmotywowane, z czego krakowianki doskonale zdają sobie sprawę. - Oczywiście, że tak będzie, ale myślę, że na nas podziała to tylko mobilizująco. W końcu od tego pojedynku w pewnym stopniu będzie zależeć nasza przyszłość - przekonuje Anke DeMondt, rzucająca Wisły Can Pack. Bez dwóch zdań kluczem do zwycięstwa będzie zatrzymanie Asjhi Jones oraz Essence Carson, które bez wątpienia są liderkami Rivas.

Pomarańczowe swój mecz rozegrają z kolei we Francji, gdzie rywalem będzie Tarbes Gespe Bigorre. Wicemistrzynie Polski celują w zwycięstwo, bowiem tylko kolejne triumfy mogą pozwolić na awans w rankingu TOP 16 i uniknięcie walki z największymi europejskimi potentatami. W środę trener Arkadiusz Rusin będzie miał już do swojej dyspozycji Ivę Perovanovic, której zabrakło w ostatnim ligowym meczu i co zakończyło się porażką CCC w Bydgoszczy. - Iva Perovanovic wsiadła z resztą zespołu do samolotu i będzie do dyspozycji sztabu szkoleniowego w środowym meczu - mówi Krzysztof Korsak, prezes CCC. We Francji z kolei najbardziej obawiają się Sharnee Zoll, która jest najlepiej asystującą koszykarką całych rozgrywek.

Ostatni z polskich uczestników Euroligi koszykarek, czyli Lotos Gdynia, zagra w Kownie z VICI Aistes. Gdynianki straciły już szansę na awans, dlatego na Litwie zagrają tylko o prestiż. Javier Fort Puente jasno dał do zrozumienia, że europejskie rozgrywki, po stracie szansy na awans, zeszły na dalszy plan, a najważniejsza jest Ford Germaz Ekstraklasa. Być może zatem celem na wyjazd do Kowna wcale nie jest walka do ostatnich sekund o wygraną?

Co ciekawego wydarzy się w pojedynkach bez udziału polskich drużyn? Do wielkiego hitu dojdzie w Jekaterynburgu, gdzie UMMC podejmie ROS Casares Walencję. - W mojej opinii to spotkanie można określić mianem Meczu Gwiazd - mówi Sylvia Dominguez, rozgrywająca teamu z Walencji. Hiszpance trudno się dziwić, bowiem składy obu zespołów są genialne. Sue Bird, Candace Parker, Sandrine Gruda po jednej stronie, walczyć będą z Mayą Moore, Lauren Jackson czy Ann Wauters, a to tylko niektóre zawodniczki, które wezmą udział w tej konfrontacji...

Równie duże emocje towarzyszyć będą innemu starciu na rosyjskiej ziemi. W Orenburgu bowiem, mająca duże ambicje Nadieżda, zmierzy się z niepokonanym dotychczas zespołem Fenerbahce Stambuł. Ekipa dowodzona przez Georgiosa Dikeioulakosa będzie chciała utrzymać swój status, ale rywal wzmocniony Jeleną Dubljevic zrobi wszystko, żeby tak się nie stało. Kto z tej batalii wyjdzie obronną ręką?

Harmonogram gry w 13. kolejce Euroligi koszykarek:

Grupa A:
UMMC Jekaterynburg - ROS Casares Walencja / środa, godz. 14:00
ZVVZ USK Praga - Uni Seat Gyor / środa, godz. 18:00
Galatasaray Stambuł - CJM Bourges Basket / środa, godz. 19:00
VICI Aistes Kowno - Lotos Gdynia / środa, godz. 19:15

Grupa B:
Nadieżda Orenburg - Fenerbahce Stambuł / środa, godz. 15:00
Uniqa Euroleasing Sopron - Beretta Famila Schio / środa, godz. 18:00
Tarbes Gespe Bigorre - CCC Polkowice / środa, godz. 20:00

Grupa C:
Spartak Moskwa Region Vidnoje - Cras Basket Taranto / środa, godz. 15:00
Gospic Croatia Osiguranje - Frisco Sika Brno / środa, godz. 18:00
Good Angels Koszyce - Basket Lattes Montpellier / środa, godz. 19:00
Rivas Ecopolis Madryt - Wisła Can Pack Kraków / środa, godz. 19:45