Angelina Williams: Na pewno mogę pomóc drużynie

Matizol Lider Pruszków to obecnie dziewiąta drużyna Ford Germaz Ekstraklasy, co w samym klubie nikogo nie zadowala. Cele były bowiem zdecydowanie odmienne, a wszyscy mają nadzieję, że druga runda będzie zdecydowanie lepsza w wykonaniu drużyny z Mazowsza. Pomóc w tym ma Angelina Williams, która czeka na swój debiut w nowym zespole.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Po stracie Amber Holt włodarze drużyny Matizol Lider Pruszków ruszyli w poszukiwania godnej następczyni. Wybór padł na Angelinę Williams, przed którą wielkie wyzwanie. Holt była bowiem jedną z kluczowych postaci zespołu i tego samego oczekuje się po nowej koszykarce zza oceanu. Czy Williams będzie w stanie spełnić pokładane w niej oczekiwania?

- Chcę pomóc drużynie na tyle, na ile będę w stanie. Głęboko wierzę w to, że możemy uzyskać awans do fazy play off, bo mamy jeszcze dużo czasu, żeby poprawić naszą pozycję w ligowej tabeli - mówi nowa skrzydłowa Matizol Lidera. - Mamy też dużo czasu, żeby stać się lepszym zespołem, żeby grać dużo lepiej.

Absolwentka Illinois State nie widzi problemu w tym, że dołącza do drużyny w trakcie sezonu. - Nie. To zdecydowanie nie jest trudny dla mnie moment, żeby dołączyć do zespołu w trakcie rozgrywek. Jestem profesjonalistką. Po prostu muszę wejść do gry i wykonać swoją pracę najlepiej, jak tylko potrafię - przekonuje Williams.

Williams wierzy w pozytywną przyszłość, a na parkiecie chce pokazać wszystko to, co potrafi najlepiej. Co było kluczowe dla podjęcia decyzji o grze w polskim zespole? - Pomyślałam, że to będzie idealne miejsce dla mnie i idealna okazja do gry. Zespół potrzebował kogoś, kto może zdobywać punkty i może pomóc drużynie w lepszej defensywie. Mam nadzieję, że to wszystko będę w stanie dać - komentuje Amerykanka, która przekonuje, że o polskiej lidze słyszała tylko same pozytywne rzeczy.

- Nie przyjechałam tutaj w ciemno. Wiedziałam dużo o polskiej lidze, która bez dwóch zdań jest dobrą ligą. Nie słyszałam o waszych rozgrywkach kompletnie nic złego, tylko same pozytywy - zakończyła.

Do Pruszkowa koszykarka zza wielkiej wody trafiła w ostatnią sobotę. W niedzielę była świadkiem porażki pruszkowskiego zespołu w starciu z Lotosem Gdynia. Na swój debiut nowa podopieczna Adama Prabuckiego czekać musi aż do soboty, kiedy to Matizol Lider w Poznaniu zagra przeciwko INEI AZS.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×