Michał Spychała: Obawiałem się tego meczu

Znicz Basket Pruszków odniósł trzecie wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie. Podopieczni Michała Spychały pokonali w niedzielny wieczór MOSiR Krosno 72:62.

Mecz w Krośnie nie zaczął się po myśli pruszkowian. Zawodnicy krośnieńskiego zespołu w pierwszej kwarcie nie pozwalali na zbyt wiele swoim rywalom. Po kilku minutach gry MOSiR prowadził już 21:8 i wydawało się, że pruszkowianom będzie niezwykle trudno wywieźć z Podkarpacia dwa punkty. Jednak na drugą kwartę wyszła inna drużyna Znicza Basket. Goście znaleźli sposób na obronę zawodników trenera Dusana Radovica i nie pozwalali swoim rywalom na zbyt wiele w ataku. Po przerwie po raz pierwszy w tym meczu pruszkowianie wyszli na prowadzenie i nie oddali go do końca pojedynku.

Zadowolony po tym spotkaniu był trener zespołu z Mazowsza. - Bardzo obawiałem się tego spotkania. Nie byliśmy ostatnio w szczytowej formie - mówię o treningu, bo wygraliśmy te mecze ważne dla nas. Bardzo się go obawiałem, bo mamy trochę problemów zdrowotnych. Niektórzy grają, ale grają z dolegliwościami. Wiadomo skład ostatnio mi się okroił. Bardzo się bałem, a było to bardzo ważne dla nas spotkanie - powiedział Michał Spychała.

Koszykarze Znicza Basket walczą o awans do fazy play-off, a niedzielne zwycięstwo w Krośnie znacznie ich przybliża do tego celu. - Wyniki w innych meczach ułożyły się o tyle dobrze, że naprawdę mamy szansę na ósemkę, dziewiątkę. To jest naszym celem i tego nie ukrywam. Ja bym chciał zająć miejsce w ósemce, bo chcę jeszcze pograć, ale dziewiąte miejsce wystarczy. Wiadomo jak jest w barażach. Nie jesteśmy jacyś bogaci, wzmocnień nie dokonaliśmy. Myślę, że zespół jest na tyle solidny, że zasługuje na to - stwierdził szkoleniowiec pruszkowian.

W najbliższej kolejce pruszkowski zespół czeka kolejne trudne zadanie. Tym razem rywalem Znicza Basket będzie drużyna Rosy Radom.

Komentarze (8)
Fan Radexu
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
O czym ty koleś bajasz? Przecież Spójnia jeśli nawet jakimś cudem wejdzie do ósemki to trzy mecze i do domu bo na więcej nie ma pewnie kasy. A w tym Pruszkowie też wiecznie jakieś kontuzje. Moż Czytaj całość
Henry
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
popieram 
avatar
Jose Mourinho
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przynajmniej jeden szczery. Może nie trenerzy, ale połowa działaczy marzy o 9 miejscu. W tym sezonie jednak Pruszków spokojnie wejdzie do Play off. Za dużo farta by było. Już w poprzednim sezon Czytaj całość
avatar
Senti
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Spychała zawsze się z szacunkiem wypowiada o rywalach. Pamiętam jak kiedyś strasznie chwalił Sportino Inowrocław. Trochę wtedy przesadził ale widać, że jest to gość z klasą. Liga jest st Czytaj całość
Henry
6.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żle to brzmi gdy trener mówi otwarcie o 9 miejscu.