Podopieczni trenera Wojciecha Zeidlera mają przed sobą szereg meczów przed własną publicznością. W kontekście wyjazdowej formy akademików jest to bardzo istotny fakt. Jeśli koszykarze AZS Radex Szczecin marzą o występach w fazie play-off muszą wygrywać wszystkie zbliżające się konfrontacje we własnej hali. Każda porażka sprawi, że szanse szczecinian na znalezienie się w czołowej ósemce ligi będą drastycznie maleć.
W poprzedniej kolejce, akademicy rozegrali wyjazdowe spotkanie, w którym ich przeciwnikiem był beniaminek - AZS WSGK Kutno. Mecz ten zakończył się zwycięstwem gospodarzy 76:69. Jednym z powodów porażki była olbrzymia nieskuteczność szczecinian. Najlepiej punktującymi koszykarzami AZS-u Radex Szczecin byli Łukasz Pacocha oraz Maciej Raczyński. Obaj zawodnicy zdobyli po 16 oczek. Warto zaznaczyć dobrą postawę Krzysztofa Mielczarka, który zanotował kolejne już w tym sezonie double-double (15 punktów, 13 zbiórek).
Najbliższy ligowy rywal szczecinian - MKS Polonia Przemyśl - w minionej kolejce zafundował małą powtórkę z rozrywki koszykarzom SIDEn-u Toruń, wygrywając spotkanie punktem (85:84). Najskuteczniejszym zawodnikiem przemyskiej drużyny w tym meczu był Marek Miszczuk, zdobywca 20 punktów.
Zbliżająca się wielkimi krokami konfrontacja AZS-u Radex Szczecin z MKS-em Polonia Przemyśl niesie za sobą istotny do zanotowania fakt. Mianowicie w barwach MKS-u występuje były zawodnik akademików - Łukasz Bąk. Koszykarz ten swojego pobytu w Szczecinie nie może zaliczyć do najbardziej owocnych momentów swojej kariery. Zatem sobotni mecz może być doskonałą szansą na pokazanie swoich umiejętności. W ostatnim spotkaniu Polonii Przemyśl, Bąk zdobył 2 punkty podczas 6 minut pobytu na parkiecie.
Czy akademicy przedłużą passę zwycięstw przed własną publicznością? Czy też może podopieczni trenera Macieja Milana będą pierwszą drużyną, która odniesie zwycięstwo w Szczecinie? Początek meczu w sobotę w hali SDS o godzinie 16:00.