5 
Sobotnia potyczka wszystkim kibicom zgromadzonym w Szczecińskim Domu Sportu dostarczyła nie lada emocji. - Mecz przez trzy kwarty był bardzo zacięty i cieszę się, że wreszcie z minuty na minutę graliśmy lepiej. Pokazała to czwarta kwarta, w której nasz lider Łukasz Pacocha poprowadził nas do zwycięstwa - tak o spotkaniu z Polonią Przemyśl wypowiada się szkoleniowiec akademików, Wojciech Zeidler. Bez wątpienia najlepszym koszykarzem AZS-u Radex Szczecin w tym meczu był wcześniej wspomniany Łukasz Pacocha - zdobywca 32 punktów dla swojej drużyny. Jednak na wyróżnienie zasługuje gra zespołowa szczecinian. Bardzo dobre zawody rozegrali również Karol Pytyś (15 punktów) oraz Krzysztof Mielczarek (14 punków, 18 zbiórek).
Zbliżająca się poniedziałkowa konfrontacja obu drużyn to anomalia spowodowana faktem, iż drużyna dowodzona przez Dariusza Kaszowskiego w poprzedniej kolejce rozgrywała swój mecz z KS Spójnią. Spotkanie to zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 65:62, a najlepszym zawodnikiem sokołów był Maciej Klima, który zdobył dla swojej drużyny 17 punktów. Korzystając z faktu bliskości położenia Stargardu Szczecińskiego względem Szczecina, działacze Sokoła Łańcut wnieśli o wcześniejsze rozegranie meczu zaplanowanego na 23 marca i tak też się stanie.
- Sokół to bardzo dobra drużyna. Ich aktualne miejsce w tabeli to nie przypadek. Trener Kaszowski to fachowiec, który ma w swoich szeregach doświadczonych i ogranych na wysokim poziomie zawodników. Mimo, że nie jesteśmy faworytem w tym spotkaniu to mamy zamiar walczyć od początku do końca. Jestem dobrej myśli - komentuje zbliżające się widowisko trener Wojciech Zeidler.
Czy koszykarze AZS-u obronią miano drużyny niepokonanej? Czy też może sokoły z Łańcuta będą pierwszą drużyną, która odniesie zwycięstwo w hali SDS? Jedno jest pewne. Odpowiedzi na te i wszystkie inne pytania już w najbliższy poniedziałek o godzinie 18:00, kiedy to rozpocznie się spotkanie AZS Radex Szczecin - Sokół Łańcut.
na Instagramie 
na Facebooku 
