Spotkania obu drużyn w ostatnich latach urosły do miana klasyków. Spośród ostatnich pięciu finałów play-off zespoły spotykały się ze sobą czterokrotnie. Drużyny rozegrały w tym czasie łącznie 24 spotkania. Za każdym razem w rywalizacji górą był Asseco Prokom. Wielkich emocji dostarczył kibicom zwłaszcza ostatni finał Tauron Basket Ligi. Zgorzelczanie w decydującej rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzili z siedmiokrotnym mistrzem kraju 3:2. Gracze trenerów Jacka Winnickiego, Marcina Grygowicza i Edwarda Żaka mieli szansę zakończyć batalię na swoim parkiecie, ale nie podołali zadaniu. Doświadczony zespół z Gdyni wygrał kluczowy mecz i zdobył ósmy tytuł z rzędu.
W bieżącym sezonie zespoły staną naprzeciw siebie po raz pierwszy. Stawką meczu będzie awans do finałowego turnieju Intermarché Basket Cup Puchar Polski 2012. Dla gdynian będzie to premierowy mecz w rozgrywkach krajowej rangi w tym roku. Przypomnijmy, że zespół z Trójmiasta został zwolniony z pierwszego etapu sezonu zasadniczego TBL z uwagi na występy w Eurolidze oraz Lidze VTB. Zespół z Gdyni w Eurolidze wygrał tylko jedno spotkanie. Niewiele lepiej idzie mistrzom kraju w Lidze VTB. W minionej kolejce zespół z Trójmiasta przegrał z Lietuvosem Rytas w Wilnie i praktycznie stracił szanse na awans do fazy pucharowej.
Czy zatem ekipa znad morza potraktuje Intermarché Basket Cup jako turniej pocieszenia? Z pewnością gdynianom o sukces łatwo nie będzie. Na drodze Asseco Prokomu staną koszykarze ze Zgorzelca, którzy po kilku ostatnich porażkach zanotowali zwyżkę formy. Ponadto gdynianie wystąpią bez Jerela Blassingame i Donatasa Motiejunasa, którym trener Tomas Pacesas po meczu z Lietuvosem Rytas Wilno w lidze VTB pozwolił odpocząć. Z pewnością w Zgorzelcu z dobrej strony będą chcieli się pokazać Michael Kuebler oraz wracający do zdrowia po kontuzji Robert Witka.
Spotkanie PGE Turowa Zgorzelec z Asseco Prokomem Gdynia zostanie rozegrane w środę o godz. 20. Transmisja w TVP Sport (od godz. 19.45) i Muzycznym Radiu.