Wyższy od wszystkich zawodników Startu Wiktor Grudziński początkowo brylował pod koszem, dzięki czemu goście objęli prowadzenie. Gdy trafienie z dystansu zanotował Adam Parzych, momentalnie tym samym odpowiedział Sebastian Szymański. Chwilę później pięć punktów z rzędu zdobył Kamil Michalski i doprowadził do remisu.
Spójnia jednak nie dała się stłamsić. W ciągu ostatnich 4 sekund I kwarty obaj trenerzy poprosili o przerwy, mimo to rezultat nie uległ zmianie i goście wygrywali 19:14. Ekspresowo trzy faule zaliczył Paweł Kowalski, więc w II kwarcie jego miejsce zajął Piotr Pustelnik. Świetnie wywiązywał się on z powierzonych mu zadań, niezwykle ambitnie grał Adam Myśliwiec, dlatego też Start konsekwentnie odrabiał straty. Osiem kolejnych punktów Pustelnika doprowadziło do stanu 33:30.
III kwartę efektownym wsadem rozpoczął Rafał Król, za co zebrał burzę oklasków. Rywale długo dotrzymywali kroku lublinianom, lecz zdobyli w tej części gry 11 punktów i zupełnie pogubili się w końcówce. Start zwiększył więc prowadzenie do 58:44. Gospodarze nie mogli jednak czuć się zbyt pewnie przed ostatnią częścią gry i rzeczywiście nie stracili czujności. Samego siebie przechodził jednak Tomasz Stępień, który niemal w pojedynkę przywrócił Spójni nadzieję na odwrócenie losów rywalizacji.
Przy wyniku 66:64 dla lubelskiego zespołu goście nie potrafili utrzymać nerwów na wodzy. Wciąż walczyli o wygraną, lecz czynili to zbyt chaotycznie, aby zaskoczyć Start. Gospodarze nie dali się wytrącić z równowagi i zgarnęli cenne dwa punkty.
Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński 69:64 (14:19, 22:14, 22:11, 11:20)
Start: Piotr Pustelnik 16, Rafał Król 15, Kamil Michalski 12, Przemysław Łuszczewski 9 (11 zb.), Paweł Kowalski 7, Sebastian Szymański 6, Michał Aleksandrowicz 2, Adam Myśliwiec 2, Michał Sikora 0.
Spójnia: Tomasz Stępień 24, Adam Parzych 12, Wiktor Grudziński 10 (14 zb.), Łukasz Bodych 5, Tomasz Ochońko 4, Hubert Pabian 4, Jarosław Kalinowski 3, Piotr Wojdyr 2, Filip Dylik 0, Arkadiusz Soczewski 0.
Zmiennicy wyszli z cienia - relacja z meczu Start Lublin - Spójnia Stargard Szczeciński
Ponad miesiąc gospodarze czekali na niezwykle upragnione zwycięstwo. Do triumfu poprowadzili ich koszykarze, którzy zazwyczaj odgrywają drugoplanowe role - Piotr Pustelnik i Rafał Król. Rezerwowi dołożyli aż 33 punkty do dorobku lublinian.
Źródło artykułu: