Kevin Durant wzniósł statuetkę za MVP Meczu Gwiazd po raz pierwszy w karierze, zdobywając tyle samo punktów co lider Wschodu LeBron James. Gracz Oklahomy otrzymał duże wsparcie od Kobe Bryanta, który notując 27 oczek przeskoczył w klasyfikacji najlepszych strzelców All Star Game samego Michaela Jordana.
W Orlando oprócz efektownych akcji i popisów najlepszych koszykarzy NBA, padło również kilka rekordów. Dwyane Wade zanotował triple-double (24 punkty, 10 zbiórek, 10 asyst) dopiero jako trzeci gracz w historii. Wysoki wynik to zasługa przede wszystkim aż 26 trójek, które zaaplikowali gracze obu ekip. Zachód do przerwy zgromadził 88 punktów, co także jest wynikiem niespotykanym w przeszłości.
- Było wiele śmiechu. Takiego typu Mecze Gwiazd chce się oglądać - powiedział Durant, wicelider strzelców ze średnią 27,9 pkt. - Bycie MVP to coś o czym marzy się będąc dzieciakiem. Biorąc pod uwagę fakt skąd pochodzę, nigdy bym nie pomyślał, że mogę zajść aż w takie miejsce - mówił lider Oklahomy.
- Rekord Bryanta może długo nie wytrzymać, zwłaszcza jak Kevin Durant wciąż jest w tej lidze - śmiał się Wade, który odniósł się do wyczynu Bryanta, najlepszego snajper a w historii ASG.
Zachód prowadził w pewnym momencie różnicą nawet 21 oczek, lecz seria trójek Jamesa pozwoliła zniwelować straty do jednego punktu. Gwiazdor Miami nie popisał się jednak w kluczowym momencie i popełnił stratę.
Wschód - Zachód 149:152 (28:39, 41:49, 43:36, 37:28)
Wschód: LeBron James 36, Dwyane Wade 24 (10 zb, 10 as), Deron Williams 20, Carmelo Anthony 19, Derrick Rose 14, Andre Iguodala 12, Dwight Howard 9 (10 zb), Chris Bosh 7, Roy Hibbert 3, Paul Pierce 3, Rajon Rondo 2, Luol Deng 0.
Zachód: Kevin Durant 36, Kobe Bryant 27, Blake Griffin 22, Russell Westbrook 21, Kevin Love 17, Chris Paul 8 (12 as), Dirk Nowitzki 7, Tony Parker 6, Marc Gasol 4, LaMarcus Aldridge 4, Andrew Bynum 0, Steve Nash 0.