Do miasta nad Wisłokiem przyjedzie Polonia Przemyśl. Niedźwiadki walczą o awans do play-off i by zbliżyć się do tego celu, muszą triumfować w niedzielnym pojedynku. Dla wielu graczy przemyskiego zespołu przyjazd do Krosna będzie miał charakter sentymentalny. W ostatnich latach w barwach MOSiR grali Łukasz Bąk, Michał Musijowski, Tomasz Przewrocki, Bartosz Bal i Grzegorz Sołtysiak.
Przemyślanie to zespół własnego parkietu. Do tej pory podopieczni Macieja Milana w obcej hali wygrali zaledwie dwukrotnie. W ostatnim czasie Polonia odnosiła zwycięstwa tylko w swojej hali. Jednak z pewnością byli gracze krośnieńskiego klubu wsparci Arturem Mikołajko czy Hubertem Mazurem wyjdą na parkiet bardzo zmotywowani.
Zwycięstwo przemyślanom ułatwić może brak w ekipie gospodarzy Kamila Kameckiego i Marcina Salamonika. Obaj z powodu kontuzji nie wystąpią w niedzielnym pojedynku. Szczególnie odczuwalny może być brak tego drugiego, który od momentu transferu do Krosna był liderem MOSiR-u.
Krośnianie są niepokonani od dwóch spotkań. Podopieczni Dusana Radovica odnieśli zwycięstwa nad AZS Kutno i AZS Szczecin. W niedzielę będzie doskonała okazja do podtrzymania tej passy.
Ciekawie zapowiada się także "walka" na trybunach. W Krośnie ma zjawić się spora grupa kibiców Polonii. Fani z Przemyśla będą rywalizować z miejscowymi kibicami w tym, kto lepiej będzie dopingował swoich pupili. Początek meczu w hali przy ulicy Bursaki wyznaczono na godzinę 18:00.