Serią czterech przegranych na przełomie stycznia i lutego Wikana Start zaprzepaścił szansę na awans do fazy play off. Mimo wszystko lubelska drużyna w końcu ocknęła się i pozbyła miana jedynego zespołu w I lidze bez wyjazdowego zwycięstwa. W minioną sobotę Start pokonał w Łańcucie Neto PTG Sokoła 69:56, a jeden z najlepszych meczów w sezonie rozegrał zdobywca 18 punktów - Michał Aleksandrowicz.
Wszystko wskazuje na to, że jeżeli gospodarze utrzymają 12. miejsce w tabeli, wówczas o utrzymanie będą rywalizować z POLOmarketem Sportino Inowrocław. Natomiast jeśli wyprzedzą AZS Radex Szczecin, to zagrają z Delikatesami Centrum PBS Bank MOSiR Krosno. Z oboma przeciwnikami zanotowali dotychczas po zwycięstwie i porażce.
Z kolei diametralnie inne cele przyświecają Startowi Gdynia. Zespół kroczy ku Tauron Basket Lidze i często wręcz gromi rywali - 7-krotnie wygrywał różnicą ponad 20 punktów! W listopadzie ubiegłego roku Start pokonał lublinian 91:74, zaś po III kwartach prowadził aż 82:47.
Podopieczni Pawła Turkiewicza jako jedyni w I lidze zdobywają średnio ponad 80 punktów w meczu przy niespełna 50-procentowej skuteczności rzutów z gry. Zatrzymanie ich będzie więc niezwykle trudnym zadaniem dla gospodarzy. Początek sobotniego meczu w hali MOSiR przy Al. Zygmuntowskich 4 o godz. 19:00.