Przegraliśmy na własne życzenie - komentarze po meczu Siarka Jezioro Tarnobrzeg - ŁKS Łódź

Siarka Jezioro Tarnobrzeg pokonała na własnym parkiecie ŁKS Łódź. Zdaniem trenera gości Piotra Zych o porażce zdecydowały trzy elementy: zbyt duża liczba strat, słaba skuteczność i zbyt wiele zbiórek Siarki pod koszem łodzian.

Kamil Górniak
Kamil Górniak

Piotr Zych (trener ŁKS-u Łódź): Przegraliśmy ten mecz na własne życzenie. Kluczowym elementem były straty i skuteczność a także bardzo duża ilość zbiórek Siarki na naszej tablicy. Po nich często gospodarze trafiali. Trzecim elementem, który złożył się na naszą porażkę, był początek trzeciej kwarty, kiedy to Siarka zagrała bardzo szybkim atakiem, osiągnęła przewagę, która została. Pracowaliśmy ostatnio nad defensywą, a także nad atakiem, który w ostatnich tygodniach był naszą bolączką. Teraz trafiamy lepiej, ale sporo też tracimy punktów. Nie udało nam się w tym meczu powstrzymać gospodarzy w szybkim ataku.

Piotr Trepka (ŁKS Łódź): Trener powiedział najważniejsze rzeczy, które dotyczyły naszej porażki w tym spotkaniu. Siarka, to zespół, który gra z kontry. Z niej zdobyli w tym pojedynku sporo punktów. Naszym największym problemem były zbiórki na naszej tablicy. Gospodarze potrafili zebrać kilka piłek z rzędu i w końcu skończyć akcję celnym koszem. To był bardzo duży problem. Przede wszystkim jednak nie zrealizowaliśmy celu, jakim było powstrzymanie szybkich kontr Siarki.

Dariusz Szczubiał (trener Siarki Jezioro Tarnobrzeg): Cieszy przede wszystkim zwycięstwo, gra nieco mniej. Zagraliśmy bardzo słabo w rzutach za trzy punkty. trafiliśmy zaledwie dwa razy na 25 prób. Nie wiem czy to nie rekord. Na szczęście przeciwnik nie wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności i udało się wygrać. Dwa punkty zostają u nas.

Marek Piechowicz (Siarka Jezioro Tarnobrzeg): To spotkanie kosztowało nas dużo zdrowia. Tak jak powiedział trener, zagraliśmy na słabej skuteczności, ale udało się wygrać te zawody. To jest najważniejsze.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×