Do trzech razy sztuka? - zapowiedź meczu Polpharma - AZS Politechnika Warszawska

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Mająca znikome szanse na występy w fazie play off Polpharma Starogard Gdański, zmierzy się we własnej hali z ekipą AZS-u Politechnika Warszawska. W tym sezonie Farmaceuci już dwukrotnie polegli w starciu z tym rywalem.

Po raz czwarty z rzędu koszykarze Polpharmy będą mieli okazję zaprezentować się przed własną publicznością. Dotąd zdołali wygrać zaledwie jeden z trzech pojedynków. Bilans ten na pewno na kolana nie powala, a biorąc pod uwagę porażkę z takim zespołem jak ŁKS Łódź, wręcz ośmiesza dokonania zespołu ze Starogardu Gdańskiego.

Nie da się jednak ukryć, że dotychczasowe wyniki fazy play out, doskonale podsumowują cały sezon w wykonaniu ekipy Wojciecha Kamińskiego. Analizując grę Polpharmy, a także pozostałych drużyn, chyba nikt nie ma wątpliwości, że drużyna z Kociewia zwyczajnie nie zasługuje na grę w fazie play off.

W minionej kolejce Farmaceuci podjęli co prawda walkę z faworyzowanym zespołem Śląska Wrocław, ale mimo to nie zdołali finalnie przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Tym spotkaniem potwierdzili również, mimo ambitnej postawy, że nie potrafią skorygować pewnych notorycznie powtarzających się błędów. Przede wszystkim rażą nieporadnością w decydujących akcjach meczu.

- Szkoda tego meczu, bo trzy minuty przed końcem mieliśmy szansę przełamać gości, wyjść na wyższe prowadzenie, a tymczasem nie trafiliśmy kilku prostych rzutów. To wszystko były proste błędy - mówił po tym spotkaniu trener Kamiński, który po raz kolejny nie skorzystał z usług Michaela Hicksa. Tym razem jednak, jak sam stwierdził, decyzja podyktowana była jego własną koncepcją, a nie kontuzją zawodnika.

Hicks borykał się jednak ostatnio z problemami związanymi z urazem pachwiny. W kolejnym pojedynku powinien już być gotowy do gry. Amerykanin bez wątpienia bardzo przydałby się w rotacji w starciu z Politechniką, która mimo że nie należy do grona najsilniejszych zespołów TBL, to jednak też nie zalicza się do ułomków. Słowa te mają zresztą swoje odzwierciedlenie w ostatnich wynikach.

Najważniejszy jest fakt, że Politechnika wygrała trzy z czterech ostatnich spotkań, w tym jedno w Poznaniu. W poprzedniej kolejce warszawski zespół po dogrywce odprawił z kwitkiem Kotwicę Kołobrzeg. Wcześniej natomiast uporał się z PBG Basketem i ŁKS-em Łódź. To na pewno robi wrażenie, tym bardziej że stołeczny klub wcześniej przegrywał mecz za meczem.

W starciu z Farmaceutami Politechnika na pewno nie stoi na straconej pozycji, tym bardziej że w tym sezonie z Polpharmą jeszcze nie przegrała. Co więcej, ekipa Mladena Starcevicia wręcz skompromitowała swojego rywala. Czy zatem taki scenariusz może powtórzyć się w kolejnym pojedynku, czy też Kociewskie Diabły wreszcie zrewanżują się przeciwnikowi?

Początek meczu w sobotę 17 marca o godz. 18.00 w hali "OSiR" w Starogardzie Gdańskim.

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
paulina
16.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trzymam kciuki za Politechnikę!