Zwycięska seria Rosy trwa - relacja z meczu Rosa Radom - MOSiR Krosno

Radomianie pokonali przed własną publicznością MOSiR Krosno 75:64. Dzięki temu zwycięstwu Rosa przedłużyła serię wygranych kolejno spotkań do pięciu. - Zwycięstwo cieszy, styl już niekoniecznie - powiedział po zakończeniu zawodów Tomasz Pisarczyk, zawodnik gospodarzy.

Pierwsze punkty sobotniej potyczki zdobyli gospodarze, a konkretnie Marcin Kosiński, po asyście Tomasza Pisarczyka. Później dwukrotnie chybił Sławomir Nowak, ale próba Piotra Pluty z dystansu była skuteczna. Przez dwie minuty wynik oscylował wokół remisu. Po rzutach Artura Donigiewicza i Michała Nikiela oraz pudle Dariusza Oczkowicza przewaga Rosy wzrosła do trzech "oczek" (10:7). Radomianie nie cieszyli się jednak długo z takiego obrotu spraw - skutecznie egzekwowane cztery kolejne osobiste dały rezultat 12:14. Krośnianie powiększyli przewagę i w chwili trafienia "trójki" przez Mateusza Nitsche wygrywali 21:17. To jednak rywale zwyciężyli premierową kwartę - zakończył ją rzutem z dystansu Kosiński.

Drugą kwartę cechowała duża ilość strat, fauli i niecelnych prób. Gdy na 32:26 trafił Donigiewicz, wydawało się, że gospodarze "odjadą" MOSiR-owi. Tak się jednak nie stało. Rafał Partyka, Marek Kołtun i Mariusz Piotrkowski doprowadzili do wyrównania. Na minutę przed końcem tej części swój już dwudziesty punkt w tym meczu zdobył Piotr Pluta, najskuteczniejszy strzelec drużyny z Krosna.

W przerwie radomianie przeformowali szeregi i zmienili taktykę. Na dwie minuty przed końcem trzeciej kwarty, po akcji Emila Podkowińskiego i asyście Jakuba Zalewskiego, wygrywali 51:45. Zabójcza dla rywala okazała się jednak sama końcówka tej odsłony. Z dystansu celnie trafili kolejno: wspomniany wcześniej Zalewski, Piotr Kardaś i Donigiewicz. Na taki obrót spraw przyjezdni nie potrafili już odpowiedzieć.

W ostatniej części krośnianie próbowali jeszcze nawiązać walkę. Udało im się to tylko częściowo. Rosa utrzymywała bezpieczny dystans. Czwarta część przebiegała pod jej dyktando - kontrolowała wydarzenia na parkiecie i regularnie powiększała różnicę punktową. Ostatnie dwa "oczka" zdobył Nikiel.

Pokonując MOSiR Krosno, radomianie zachowali szansę na zajęcie drugiego miejsca po sezonie zasadniczym.

Rosa Radom - Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno 75:64 ( 23:22, 14:18, 23:13, 15:11 )

Rosa
: Kosiński 15, Zalewski 14, Kardaś 13, Donigiewicz 12, Podkowiński 8, Nikiel 6, Pisarczyk 4, Maj 2, Cetnar 1, Piros 0

MOSiR
: Pluta 25, Piotrkowski 13, Oczkowicz 9, Pieloch 3, Nitsche 3, Nowak 3, Kołtun 2, Partyka 2, Kamecki 2, Baran 2, Neumann 0.

Komentarze (5)
adam_radom
19.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No niestety nie doczekałem się namiarów na wypowiedź Huberta... której pewnie nie było, ale cóż. Co do wspomnianych "kroków" to z łatwością można wyszukać filmy z tą akcją i ocenić samemu czy b Czytaj całość
barakuda
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tym razem Fan Radexu ma rację. Karol ma jeszcze do tego szczęście. W meczu z Kutnem wygraną dał im sędzia bo Radke zrobił kroki /do czego sam się przyznał/ w ostatniej akcji. No ale jak wiadomo Czytaj całość
avatar
adorato
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Fan Radexu
18.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda Dusana. Ale i tak Krosno się utrzyma. Trafią na Toruń a z nimi spokojnie sobie poradzą. Karol jak zwykle ma farta. Dostał gotowy zespół i teraz będzie szum jaki świetny trener. A co on z Czytaj całość