Gdy emocje już opadły... po 26. Kolejce FGE: Hit na poziomie i poznańskie cuda

Teoretycznie nic wielkiego w ostatniej kolejce rundy zasadniczej Ford Germaz Ekstraklasy nie mogło się wydarzyć. Większość meczów był praktycznie bez stawki, dlatego i emocji mogło zabraknąć. Było jednak zupełnie inaczej. Nie zawiódł również hit, czyli starcie Wisły Can Pack Kraków z CCC Polkowice.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Starcie mistrza i wicemistrza Polski nie miało już żadnego znaczenia dla układu ligowej tabeli, dlatego przypuszczano, że drużyny mogą przejść "obok meczu". Pomarańczowe przystąpiły do niego bez Sharnee Zoll, co jakby mocno osłabiało pole rażenia drużyny. Już w piątej minucie spotkania Wisła Can Pack prowadziła 15:4 i wydawało się, że będzie ono tak właśnie wyglądało.

Wszystkie zmieniło się jednak jak w kalejdoskopie, a Pomarańczowe wróciły do gry dzięki fenomenalnej skuteczności Evanthi Maltsi. Spotkanie było niezwykle dramatyczne, a rozstrzygnięcie zapadło 5 sekund przed końcową syreną, kiedy to indywidualną akcję przeprowadziła Erin Phillips. CCC miało swoją szansę, ale fatalnie spudłowała Maltsi i Białej Gwieździe udał się rewanż za porażkę w Polkowicach.

- Popełniliśmy zbyt dużo strat, co zaowocowało tym, że nie zdołaliśmy utrzymać przewagi z pierwszej kwarty - mówił po meczu Jose Ignacio Hernandez, szkoleniowiec Wisły Can Pack. Biała Gwiazda najwięcej problemów miała z obroną strefową Pomarańczowych, o czym wspomniała m.in. Agnieszka Bibrzycka. - Strefa nas uratowała. Z drugiej strony widać, że z meczu na mecz gramy coraz lepiej - powiedziała Biba.

Do ostatnich sekund walczyły o wygraną również zawodniczki bydgoskiego Artego i MKS Tęczy Leszno. W bydgoskiej hali długo bliżej wygranej były przyjezdne, ale fenomenalny finisz bydgoszczanek dał im trzypunktową wygraną. - Całe szczęście, że znowu nie dałyśmy plamy i trochę zrehabilitowałyśmy się przed kibicami - rzuciła po meczu kapitan zespołu Agnieszka Szott, najskuteczniejsza w szeregach Artego.

Dużo działo się też w derbach Łodzi, w których ponownie okazało się, że atut własnej hali... to nie atut. W hali ŁKS-u gospodynie przez trzy kwarty doskonale radziły sobie z rywalkami i problemami kadrowymi. Ostatnie dziesięć minut to jednak popis gry Widzewa, który odrobił straty i zdołał odnieść cenny sukces, który zawdzięcza trójce liderek. Swojej byłej drużynie mocno we znaki dała się Leona Jankowska, autorka pokaźnego double-double.

Cuda w sobotnie popołudnie działy się natomiast w stolicy Wielkopolski, gdzie po wielkie zwycięstwa sięgnęły drużyny z dwóch ostatnich pozycji ligowej tabeli, czyli INEA AZS oraz MUKS. Akademiczki do starcia z Lotosem Gdynia przystępowały raczej marząc o łagodnym wymierzeniu kary, a tymczasem okazało się, że ekipa z Trójmiasta do Poznania przyjechała jak gdyby za karę. Na swoim wysokim poziomie zagrała jedynie Geraldine Robert, ale to nie wystarczyło i z sensacyjnej wygranej cieszyć mogły się koszykarki INEI AZS.

Wielką niespodziankę sprawił również rywal zza miedzy, czyli MUKS, który po dramatycznej walce okazał się lepszy od KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski. Losy spotkania rozstrzygnęły się w czwartej kwarcie, kiedy to gorzowianki najpierw długo nie potrafiły zdobyć punktu, a w końcówce meczu popełniały fatalne straty, co kosztowało je porażkę.

Porażka w Poznaniu ekipę KSSSE AZS PWSZ - jak się później okazało - kosztowała jeszcze więcej, bowiem przy wysokiej wygranej Matizol Lidera Pruszków nad KK ROW Rybnik, broniące brązowych medali Akademiczki spadły w ligowej tabeli na siódmą pozycję. To oznacza tyle, że w pierwszej rundzie play off na ekipę Dariusza Maciejewskiego czeka rywalizacja z CCC Polkowice.

Runda play off i play out rozpocznie się już w najbliższą środę.

Wyniki 26. kolejki Ford Germaz Ekstraklasy:

MUKS Poznań - KSSSE AZS PWSZ Gorzów Wielkopolski 60:57 (14:16, 22:14, 11:18, 13:9)
(Żaneta Durak 16, Agnieszka Makowska 15 (10 zb), Natalia Mrozińska 10 (10 zb) - Lyndra Weaver 17 (10 zb), Agnieszka Kaczmarczyk 13 (14 zb), Agnieszka Skobel 10)

Energa Toruń - Odra Brzeg 70:56 (21:13, 21:18, 19:12, 9:13)
(Bridgette Mitchell 15, Jazmine Sepulveda 13, Weronika Idczak 11 - Ebony Ellis 14 (12 zb), Inna Kochubei 13, Natalia Małaszewska 10)

Artego Bydgoszcz - MKS Tęcza Leszno 70:67 (18:14, 16:21, 12:17, 24:15)
(Agnieszka Szott 19, Martyna Koc 14, Renee Taylor 14 - Justyna Grabowska 19, Anna Kuncewicz 18, Ewelina Gala 13)

Matizol Lider Pruszków - KK ROW Rybnik 86:42 (28:9, 15:14, 16:12, 27:7)
(Laurie Koehn 14, Sydney Colson 13, Olivia Tomaiłowicz 11 - Katarzyna Gawor 7, Mekia Valentine 7, Katarzyna Suknarowska 5)

ŁKS Siemens AGD Łódź - Widzew Łódź 65:74 (26:23, 19:20, 13:12, 7:21)
(Justyna Jeziorna 26, Lauren Prochaska 18, Jetta McIntyre 10 - Aleksandra Pawlak 20 (10 zb), Paulina Misiek 20, Leona Jankowska 17 (15 zb))

Wisła Can Pack Kraków - CCC Polkowice 70:68 (20:23, 13:9, 19:19, 18:17)
(Nicole Powell 18, Erin Phillips 14, Anke DeMondt 11 - Evanthia Maltsi 26, Agnieszka Bibrzycka 14, Iva Perovanovic 8)

INEA AZS Poznań - Lotos Gdynia 63:59 (13:11, 12:14, 14:21, 24:13)
(Aneta Kotnis 15, Aleksandra Dziwińska 12, Eliza Horodeńska 11 - Geraldine Robert 26 (17 zb), Kinga Bandyk 8, Marzena Marciniak 4)

Tabela Ford Germaz Ekstraklasy po 26. kolejce:

Ford Germaz Ekstraklasa 2011/2012

M Drużyna M Pkt Z P + -
1 Wisła Can Pack 26 51 25 1 2033 1499
2 CCC Polkowice 26 48 22 4 2053 1525
3 Lotos Gdynia 26 46 20 6 2099 1587
4 Energa Toruń 26 43 17 9 2047 1795
5 KK ROW Rybnik 26 41 15 11 1747 1697
6 Matizol Lider Pruszków 26 40 14 12 1740 1691
7 AZS PWSZ Gorzów 26 40 14 12 1754 1732
8 ŁKS Siemens AGD 26 38 12 14 1745 1894
9 Artego Bydgoszcz 26 38 12 14 1736 1872
10 Widzew Łódź 26 35 9 17 1633 1887
11 MKS Tęcza Leszno 26 34 8 18 1565 1798
12 MUKS Poznań 26 32 6 20 1502 1886
13 KS Odra Brzeg 26 31 5 21 1518 1803
14 INEA AZS Poznań 26 29 3 23 1306 1812

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×