NBA: Słońca poległy na Florydzie, słaby występ Gortata. Niesamowity wyczyn Bena Gordona!

PHoenix Suns przegrali na Florydzie z Orlando Magic 93:103 i po serii świetnych meczów nieco spuścili z tonu. Słabo zagrał Marcin Gortat, który zdobył tylko cztery punkty i pod tym względem wyrównał najgorszy mecz w sezonie. Wydarzeniem tej kolejki był wyczyn Bena Gordona (Detroit Pistons), który zdobył 45 punktów, trafiając wszystkie dziewięć rzutów za trzy punkty!

Marcin Gortat trafił tylko jeden rzut z gry i zanotował najgorszą skuteczność w bieżącym sezonie - 1/7. Cztery punkty to najgorszy wynik w tym sezonie, również 28 grudnia nasz rodak zgromadził tyle oczek na swoim koncie. Miał jednak również dziewięć zbiórek, trzy bloki i trzy asysty.

Dla Gortata była to pierwsza wizyta w Orlando od czasu jego transferu do Phoenix w grudniu 2010 roku. Polski środkowy zagrał przeciwko swojemu byłemu koledze z drużyny Dwightowi Howardowi, który jednak zdominował naszego rodaka, zdobywając 28 punktów i 16 zbiórek.

- Podszedłem do niego ze zbyt dużym respektem. Powinienem grać mocniej i bardziej walczyć o swoją pozycję. Mecz się jednak skończył, a on mnie po prostu zniszczył. Starałem się go powstrzymać, lecz w drugiej połowie chyba przysnąłem a on trafiał jak szalony - relacjonował Gortat.

Orlando mogło tego dnia liczyć również na świetnie dysponowanego w rzutach z dystansu Ryan Anderson, który ustrzelił siedem trójek i z 29 punktami był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania. Wśród pokonanych 17 oczek zgromadził Jared Dudley.

Dla Suns to druga porażka z rzędu po serii czterech kolejnych triumfów. Bilans 23-24 pozwala podopiecznym Alvina Gentry'ego zajmować 10. miejsce na Zachodzie ze stratą dwóch spotkań do zajmującego ósmą lokatę Houston Rockets.

***
45 punktów zdobył w przegranym meczu Detroit Pistons z Denver Nuggets Ben Gordon, który zanotował ponadto fenomenalną skuteczność w rzutach za trzy punkty - 9/9. Oznacza to, że snajper z Moto Town wyrównał najlepszy wynik w historii NBA pod względem celnych trójek z rzędu w jednym meczu. Innym zawodnikiem, który miał 9/9 za trzy był Latrell Sprewell.

Bohaterem spotkania okazał się jednak JaVale McGee, który w debiucie w barwach Nuggets trafił najważniejszy rzut. Po niecelnej próbie z linii osobistych były środkowy Wizards dobił piłkę i ustalił wynik na 116:115. - Na pewno jest dumny z siebie. W pierwszym meczu zdobył punkty dające zwycięstwo - powiedział Geroge Karl, szkoleniowiec Denver.

Ben Gordon - 9/9 za trzy:

Los Angeles Lakers przerwali czteromeczową serię zwycięstw Dallas Mavericks i pokonali obrońców tytułu na ich parkiecie 109:93. 30 punktów wywalczył Kobe Bryant, a trzy mniej dołożył Pau Gasol.

Lakers wygrali trzeci w obecnym sezonie z Mavericks, notując 58 proc. skuteczność z gry - najlepszy wynik w rozgrywkach. Przypomnijmy, że w półfinale zeszłorocznych play off Dallas pokonali LAL 4:0.

Bardzo dobrze spisał się również nowy nabytek Jeziorowców Ramon Sessions, który zdobył 17 oczek i rozdał dziewięć asyst. - Ten dzieciak ułatwił wszystkim grę. Widać jak jego szybkość może nam pomóc - chwalił Mike Brown. - On kreuje wiele gry na pick and rollach oraz pozwala nam zdobywać punkty w szybkich przejściach z obrony do ataku - dodał Gasol, który miał 13/16 z gry.

Druga ekipa z Miasta Aniołów nie miała już tylu powodów do radości. Clippers wyraźnie przegrali z Oklahomą City Thunder a Blake Griffin rozegrał najsłabszy mecz w karierze, notując ledwo siedem punktów. 32 punkty dla zwycięzców uzbierał Kevin Durant.

- Graliśmy fizycznie i zdominowaliśmy strefę podkoszową. Trener przed meczem dał nam odpowiednie wskazówki, które były pomocne. Zrobiliśmy co trzeba było i udało się odnieść zwycięstwo - powiedział Kendrick Perkins, środkowy OKC.

W ekipie Grzmotu zadebiutował Derek Fisher, niechciany w Los Angeles Lakers, który nie zagrał ani jednego meczu w Houston Rockets, gdzie został oddany. Weteran w ciągu 19 minut zgromadził pięć oczek.

Wyniki:

Toronto Raptors - Chicago Bulls 82:94

(D. DeRozan 23, J. Johnson 16, J. Calderon 9 - L. Deng 17 (10 zb), C.J. Watson 15, J. Lucas 13)

Philadelphia 76ers - New York Knicks 79:82
(J. Holiday 16, A. Iguodala 13, L. Williams 13 - A. Stoudemire 21, J. Lin 18, C. Anthony 10)

Orlando Magic - Phoenix Suns 103:93
(R. Anderson 29, D. Howard 28 (16 zb), G. Davis 16 - J. Dudley 17, R. Lopez 14, S. Nash 12)

Atlanta Hawks - Cleveland Cavaliers 103:102 po dogrywce
(J. Smith 32 (17 zb), J. Johnson 22, Z. Paczulia 14 - K. Irving 29, A. Jamison 23 (12 zb), T. Thompson 13)

New Jersey Nets - Washington Wizards 89:108
(D. Williams 17, K. Humphries 13 (16 zb), A. Morrow 13 - J. Crawford 23, Nene 22 (10 zb), R. Mason 16)

Oklahoma City Thunder - Los Angeles Clippers 114:91
(K. Durant 32, R. Westbrook 19, S. Ibaka 15 - R. Foye 23, C. Paul 13 (10 as), D. Jordan 12)

New Orleans Hornets - Golden State Warriors 92:101
(J. Jack 17 (11 as, 10 zb), C. Kaman 13, X. Henry 13 - K. Thompson 27, D. Lee 25 (11 zb), B. Rush 16)

San Antonio Spurs - Minnesota Timberwolves 116:100
(T. Duncan 21 (15 zb), K. Leonard 16, G. Neal 16 - J.J. Barea 18 (11 as), K. Love 17 (12 zb), A. Tolliver 16)

Denver Nuggets - Detroit Pistons 116:115
(T. Lawson 25, A. Afflalo 23, A. Harrington 16 - B. Gordon 45, B. Knight 16, G. Monroe 13 (11 zb))

Dallas Mavericks - Los Angeles Lakers 93:109
(D. Nowitzki 26 (10 zb), J. Terry 23, V. Carter 9 - K. Bryant 30, P. Gasol 27, R. Sessions 17)

Źródło artykułu: