Nie tak dawno do składu Chicago Bulls powrócił MVP ligi z ubiegłego sezonu, Derrick Rose. Koszykarz zmagał się z bólami pachwiny i opuścił najwięcej meczów pojedynczego sezonu w swojej karierze. "Byki" mają już jednak swojego lidera na liście aktywnych.
Niedawno pisaliśmy także o tym, że jedna z największych włoskich gwiazd może już udać się na wakacje. A co z pozostałymi liderami swoich ekip?
Od pewnego czasu z tajemniczym zapaleniem w piszczeli zmaga się Kobe Bryant i opuścił już z tego powodu kilka spotkań, między innymi niedzielną batalię z Dallas Mavericks. Pojawiły się obawy, że mógłby opuścić nawet jakieś mecze fazy play-off. "Black Mamba" studzi jednak nastroje i uspokaja, że na pewno będzie gotowy na najważniejsze starcia.
Przeciwnie ma się sytuacja z Dwightem Howardem. Absolutny lider Orlando Magic nie zagra przez dwa następne tygodnie z powodu obolałego dysku, a potem przejdzie kolejne badania. Jak wyjawił serwisowi CBS trener Stan Van Gundy, jest zagrożenie, że "Superman" nie zagra w fazie play-off. Dla zespołu "Magii" oznaczałoby to kompletną katastrofę i prawdopodobną eliminację już w pierwszej rundzie.