Bynum nie trzyma języka za zębami

W tym sezonie obserwujemy dwa różne oblicza Andrew Bynuma. Pierwszym z nich jest dominujący center, w tej chwili być może najlepszy środkowy ligi, a drugim niewychowany chłopiec, który szybciej mówi, niż myśli.

Bartłomiej Berbeć
Bartłomiej Berbeć

Tym razem dał o sobie znać wewnętrzny "Mr. Hyde" Andrew Bynuma. Koszykarz Los Angeles Lakers powiedział, że mecze, które "domykają" serię, a więc dające drużynie awans do kolejnej rundy fazy play-off przy pewnym prowadzeniu są "łatwe". Montażysta Denver Nuggets wplótł ten cytat w materiał filmowy wyświetlony zawodnikom na odprawie.

"Bryłki" nie potrzebowały lepszej motywacji. Udało im się pokonać "Jeziorowców" i seria potrwa tym samym co najmniej sześć meczów.

- Jest wielu aroganckich graczy, stary. Tamta wypowiedź zdecydowanie była arogancka. Napędziła nas i dała nam motywację do gry. Nie lubimy, kiedy się o nas mówi w ten sposób. Spojrzeliśmy na siebie i byliśmy gotowi - oceniał sytuację rozgrywający Nuggets, Ty Lawson.

Mimo to, Bynum wcale nie żałuje tego co powiedział. A to oznacza, że wciąż nie dorósł, jako koszykarz.

- Czy to ich napompowało? Tak, być może - skwitował sytuację Kobe Bryant.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×