Agnieszka Skobel: Było za dużo błędów

Polskie koszykarki poniosły pierwszą porażkę w eliminacjach do Women EuroBasket 2013. Podopieczne Jacka Winnickiego przegrały z niepokonanym faworytem grupy B, reprezentacją Czarnogóry.

Różnicą dziewięciu punktów polskie koszykarki przegrały wyjazdowy pojedynek z Czarnogórą. - Rywalkom należą się gratulacje za to zwycięstwo. Jadąc tutaj wiedziałyśmy doskonale, jak trudny będzie to dla nas mecz - mówiła po meczu Agnieszka Skobel. Rzucająca polskiej reprezentacji zakończyła mecz z dorobkiem 16 oczek, co dało jej miano najskuteczniejszej koszykarki meczu.

Biało-czerwone były skazywane na porażkę i rzeczywiście ją poniosły, jednak wynik i postawa na parkiecie dają powody do optymizmu. Skobel wie nad czym drużyna musi popracować. - Popełniłyśmy zdecydowanie za dużo błędów, a to kosztowało nas porażkę w tym starciu - dodaje. - Mam nadzieję, że wyeliminujemy te błędy i w kolejnych meczach będzie lepiej.

Czarnogóra odniosła swoje trzecie zwycięstwo w trzecim meczu eliminacji. Tym samym podopieczne Miodraga Baleticia zrobiły olbrzymi krok na drodze do realizacji swojego celu, jakim jest drugi z rzędu awans do turnieju o mistrzostwo Starego Kontynentu.

- Czarnogóra po tej wygranej jest już bardzo blisko wywalczenia sobie awansu do Women EuroBasket - przekonuje Jacek Winnicki, trener reprezentacji polskich koszykarek.

Team z Bałkanów wygrał różnicą dziewięciu punktów i był to najniższy ich triumf w eliminacjach. Winnicki przyczyn porażki szukał w pierwszej połowie meczu. - Nie rozpoczęliśmy spotkania tak, jak byśmy tego chcieli. To nie był ten poziom, jakiego oczekiwaliśmy - przekonuje. - W drugiej było już zdecydowanie lepiej i zdołaliśmy odrobić część strat. Nie zdołaliśmy jednak zbliżyć się na tyle, żeby zagrozić gospodyniom w drodze do wygranej.

Już w sobotę na podopieczne trenera Winnickiego czeka bardzo ważne starcie. W Krośnie biało-czerwone zmierzą się z Serbią. Właśnie te dwa zespoły powinny między sobą rozstrzygnąć kto, jako drugi, wywalczy awans do Women EuroBasket 2013. Murowany faworyt, czyli Czarnogóra, ma już na swoim koncie wygrane tak nad Polską, jak i nad Serbią.

Źródło artykułu: