Nasz sport stacza się na dno - rozmowa z Jakubem Koelnerem, zawodnikiem Śląska Wrocław

Rozgrywki TBL zubożały o jedną drużynę. Przyczyna? Brak licencji. Zdaniem Jakuba Koelnera w ten sposób rzuca się kłody pod nogi tej dyscyplinie, zamiast działać na rzecz jej promocji.

Paulina Szulc
Paulina Szulc

Paulina Szulc: PZKosz nie przyznał Śląskowi Wrocław licencji na grę w TBL. Jakie były przyczyny?

Jakub Koelner: Przyczyn było kilka, ale generalnie wszystkie warunki po pierwszym odwołaniu zostały spełnione, także decyzja jak dla mnie była sporym zaskoczeniem. Prawdopodobnie zadecydowały inne czynniki, na temat których nie będę się na razie wypowiadał.

Co uważasz o tej decyzji?

- Tak jak już wspomniałem, decyzja jest dla mnie trochę niezrozumiała, aczkolwiek biorąc pod uwagę polskie bagienko raczej nie chodziło tutaj o to, czy wypełniliśmy warunki licencji czy też nie. Niestety tak tu już jest w naszym pięknym kraju, że jak ktoś chce dobrze i ma własną inicjatywę działania to podkłada mu się kłody pod nogi, a nie współpracuje. Dlatego miedzy innymi nasz sport stacza się na dno.

Czy to już definitywny koniec walki o licencję?

- Zostało złożone drugie odwołanie, ale szanse są chyba niewielkie.

Co teraz z wrocławskim klubem?

- Prawdopodobnie WKK będzie występować w II lidze i rozgrywkach młodzieżowych, a w ekstraklasie Śląska już w tym sezonie nie zobaczymy.

Gdzie w takim razie zagrasz w nadchodzącym sezonie?

- Tego jeszcze nie wiem, prawdopodobnie przez najbliższe kilka tygodni zostanę we Wrocławiu i będę próbował dojść do pełnej sprawności po ciężkiej kontuzji ścięgna Achillesa. Jak wszystko pójdzie dobrze, to będę szukał nowego pracodawcy w ekstraklasie lub I lidze i postaram się ciężką pracą udowodnić, że zasługuję na szansę gry.

Na co Twoim zdaniem pozwoliłby skład Śląska w tym sezonie?

- Jeżeli zostalibyśmy dopuszczeni do gry, to moim zdaniem po dobraniu 2-3 graczy zza granicy walczylibyśmy o medal.

Kiedyś powiedziałeś, że sukces kadry U17 to początek odrodzenia koszykówki w Polsce - nadal to podtrzymujesz?

- Mam taką nadzieję, że niebawem koszykówka wróci na piedestał i przeżyjemy boom, taki jaki jest teraz na siatkówkę. Będę mocno ściskał kciuki za awans naszej kadry na ME.

Jakbyś ocenił formę naszej reprezentacji podczas sparingów przed kwalifikacjami do Eurobasketu?

- Myślę, że trener Pipan bardzo dokładnie przetestował wszystkich powołanych graczy i każdemu dał szansę wykazania się podczas sparingów. Moim zdaniem jesteśmy w dobrej formie i powinniśmy wygrać naszą grupę eliminacyjną.

Na co będzie stać polski zespół w kwalifikacjach?

- Awans z I miejsca, nie widzę innej opcji. Mamy chyba najmocniejszy i najciekawszy skład od kilku lat, także uważam, że wygramy te eliminacje.

Który rywal w grupie biało-czerwonych będzie Twoim zdaniem najbardziej i najmniej wymagającym?

- Przed eliminacjami wydawało mi sie, że będzie to Belgia, ale teraz gdy nie ma Axela Hervelle i Thomasa Van Den Spiegela najlepszą drużynę ma chyba Finlandia, która zaskoczyła podczas zeszłorocznego Eurobasketu. Zwłaszcza ich gracze obwodowi będą bardzo groźni. Tacy gracze jak Koponen czy Rannikko to półka europejska.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×