Nadal nie wiadomo kto w nadchodzącym sezonie ekstraklasy poprowadzi Sportino Inowrocław. Sprawa z trenerem kujawskiego klubu bardzo się przeciąga, a przecież do inauguracji ligowych rozgrywek pozostaje coraz mniej czasu.
Wiele jednak wskazuje, iż miejsce na trenerskiej ławce kujawskiego beniaminka zajmie Aleksander Krutikow. Białoruski szkoleniowiec, który w przeszłości pracował już w Inowrocławiu, porozumiał się z działaczami Sportino, a jedyną kwestią pozostaje teraz podpisanie kontraktu.
- Jesteśmy już praktycznie dogadani z trenerem Aleksandrem Krutikowem. I wielce prawdopodobne, że właśnie pod wodzą białoruskiego szkoleniowca, koszykarze pierwszego września zainaugurują przygotowania do nowego sezonu. Jedyne co jeszcze musi uczynić trener Krutikow, to podpisać kontrakt. Myślę, że w piątek, w godzinach popołudniowych będę już mógł powiedzieć więcej w tej sprawie, a także w kwestii zakontraktowania dwóch pierwszych koszykarzy - wyjawił portalowi SportoweFakty.pl Cezary Wierzbicki, wiceprezes Sportino.
W Polsce, Krutikow jest bardzo znanym trenerem. Ma za sobą pracę w Instalu Białystok, Astorii Bydgoszcz, Alpen Gold Poznań, Czarnych Słupsk, Polpaku Świecie, a także Sportino. Drużynę z Inowrocławia prowadził w końcowej fazie sezonu 2006/2007. Bardzo blisko był wówczas wywalczenia awansu do wyższej klasy, jednak na drodze inowrocławian stanął wałbrzyski Górnik, i to właśnie koszykarze Radosława Czerniaka cieszyli się uzyskania promocji do ekstraklasy. W minionych rozgrywkach Krutikow był asystentem Sarunasa Sakalauskasa w ósmym zespole niemieckiej ekstraklasy - Eisbaeren Bremerhaven.