Jonathan Kazadi (Szwajcaria): Cieszę się, że mogłem zagrać w Polsce. Graliśmy niestety jedynie kilka minut intensywnie w tym meczu. Nie jestem zadowolony z faktu, że przegraliśmy w taki sposób.
Sebastian Roduit (trener reprezentacji Szwajcarii): Rozegraliśmy mecz w świetnej hali, której brakuje nam u siebie. To był bardzo trudny mecz, mieliśmy mocnego rywala i tylko momentami mogliśmy pokazać na co nas stać. Szczególnie mógłbym być zadowolony z tej drugiej kwarty, ale w obrębie całego meczu było to za mało.
Marcin Gortat (Polska): To jest wielka radość, że wygraliśmy spotkanie u nas, w "domu". Myślę, że ta wygrana była nam bardzo potrzebna. To jedna z dwóch wygranych, którą potrzebujemy jeszcze w te wakacje, by zagwarantować sobie przynajmniej to drugie miejsce. Oczywiście będziemy walczyli o pierwszą lokatę. Wspaniała postawa całego zespołu była efektem takiego wyniku. Każdy z zawodników dał z siebie wszystko. Uważam, że jako młody zespół docieramy się w końcu i zaczynamy grać na bardzo dobrym poziomie. Nie oszukujmy się jednak - to jest młody zespół, stąd nie ekscytujmy się tą wygraną. Przed nami jeszcze wiele pracy. Nie był to zbyt wymagający przeciwnik, ale oczywiście cieszymy się z tego zwycięstwa. Na pewno bardzo dobre zawody rozegrali zawodnicy z ławki, którzy bardzo nas wspomogli. Według mnie Przemek Zamojski miał największy wkład. Jego trzeba wyróżnić za to co zrobił. 10,5 roku ciężko trenowałem, by doczekać takiej chwili, by zaliczyć taki mecz i pociągnąć drużynę do wygranej z takim dorobkiem. Przede wszystkim trenowałem, by być w tej reprezentacji. Przyznam, że poleciały łzy z powodu tego ostatniego oczka.
Ales Pipan (trener reprezentacji Polski): Zrobiliśmy to, co powinniśmy byli. Wygraliśmy i możemy być szczęśliwi. Jestem zadowolony z moich zawodników, ale wciąż mamy świadomość, że są przed nami dwa mecze z Finlandią i Albanią. Chcemy tam zrobić wszystko, by wygrać.
Łukasz Koszarek (Polska): Rywale nie postawili zbyt wysokiej poprzeczki. My natomiast dobrze graliśmy. Wszyscy walczyli i mieli kontakt z grą. Mój występ był w miarę dobry, zwycięstwa się nie sądzi. Najważniejsze, że wygraliśmy i każdy mógł się pokazać. Jesteśmy zadowoleni z wygranej, lecz nie zapominamy że już w środę najważniejszy mecz tego lata. Taka wygrana pozytywnie wpłynie zapewne na naszą mobilizację, ale dalej jesteśmy bardzo skoncentrowani by walczyć o jak najwyższe cele.
Przemysław Karnowski (Polska): Docieram się powoli z chłopakami, staram się pomagać jak mogę. Wykorzystuję minuty, które daje mi trener. Staram się pracować ciężko na treningach. Wiele pomaga również Marcin, który jest przykładem ciężkiej pracy. Na pewno chciałbym pójść w jego ślady. Wracając do meczu, reprezentacja Szwajcarii miała spore osłabienie. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz w ataku. Trochę gorzej było w obronie, ale i tak wynik wyszedł na nasz plus. Uważam, że jesteśmy coraz bliżej awansu i jedziemy dalej bić się o zwycięstwo.
teraz Stelemt wygra z Albą...zapraszamy w środe 5.9.