KBC 2012: Rywale zagrali dla Anwilu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tartu Rock nie mogło pokonać VEF Ryga różnicą większą niż 11 punktów by Anwil Włocławek zachował szanse na wygraną w turnieju. Ostatecznie Estończycy pokonali Łotyszy 75:65.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatecznie Estończycy pokonali Łotyszy 75:65 i tym samym o ostatecznej kolejności w imprezie zadecyduje wieczorny niedzielny mecz między Anwilem a Asseco Prokomem Gdynia.

Do tej pory włocławianie zanotowali bilans 1-1 (przegrana z VEF i zwycięstwo z Tartu), natomiast gdynianie dwukrotnie przegrali (z VEF i Tartu).

Najlepszym strzelcem drużyny zwycięskiej został Justin Ingram, autor 17 oczek. Po stronie przegranych najlepiej zaprezentował się były koszykarz Anwilu, Donatas Zavackas, zdobywca 19 punktów. Tartu Ulikool Rock - VEF Ryga 75:65 (15:19, 23:16, 18:18, 19:12)

Tartu: Ingram 17, Saage 17, Dimsa 12, Allingu 11, Kurbas 4, Nelyubov 4, Eicfuss 3, Kriisa 3, Leppik 2, Toome 2

VEF: Zavackas 19, Bertans 10, Berzins 8, Kavaliauskas 8, Janicenoks 7, Daniels 4, Loucks 4, Strelnieks 4, Blaus 1

Źródło artykułu:
Komentarze (1)
luksin
16.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
nie koniecznie jak pokazal wieczorny mecz z asseco...anwil na ostatnim miejscu w turnieju...:(