- Cieszę się, a wręcz jestem podekscytowany, że tu trafiłem. Jestem pierwszy raz w Europie i nie mogę już doczekać się pierwszego występu w barwach mojego nowego klubu - stwierdził dość lakonicznie Rob Jones.
Bardziej rozmowny był za to trener Stelmetu Zielona Góra. - Na razie mogę powiedzieć jedynie, że będziemy chcieli razem dobrze popracować i pozwolić się wykazać Robowi. Mamy nadzieję, że jego kontrakt da nam dodatkową siłę w zespole i będzie naszym brakującym ogniwem. Pamiętajmy jednak, że do startu ligi pozostało tylko kilka dni, a potrzebujemy trochę czasu, żeby zawodnik zaaklimatyzował się w zespole. Jak sam wspomniał, to jego pierwszy przyjazd do Europy i na pewno nie będzie mu łatwo. Niemniej jednak każdy z nas będzie starał się mu pomóc, żeby mógł zaprezentować to, co ma najlepszego. Do startu ligi pozostały już tylko dwa tygodnie i przez ten okres będziemy starać się wszystko poukładać tak, by wyglądało to jak najlepiej. Myślę, że po grze, którą zaprezentowaliśmy w Memoriale dra Lecha Birgfellnera, możemy jasno powiedzieć, że idzie to w dobrym kierunku - powiedział Mihailo Uvalin.
Rob Jones ma 198 cm, waży 110 kg i gra na pozycji silnego skrzydłowego. Pierwsze dwa lata koszykarskiej kariery spędził w drużynie Uniwersytetu San Diego, a kolejne dwa sezony grał w Saint Mary's. Ostatnio w meczu notował przeciętnie 15 punktów i 11 zbiórek. Koszykarz podpisał ze Stelmetem Zielona Góra roczny kontrakt, z uwzględnieniem 10-dniowego okresu próbnego.
Rozgrywki TBL ruszają już 29 września, a ich inauguracja odbędzie się w Zielonej Górze. W pierwszym meczu Stelmet zagra w swojej hali z Energą Czarnymi Słupsk.
[img]
Pozdrawiam.