El. Mistrzostw Europy: Włosi zaczynają od dwóch porażek

Na pewno nie na taki początek turnieju eliminacyjnego do Mistrzostw Europy liczyli koszykarze z Półwyspu Apenińskiego. Włosi mają już na swoim koncie dwie porażki - z Serbią oraz Węgrami. W innych nastrojach są gracze Pinniego Gershona, którzy wygrali oba swoje mecze i dzięki temu zajmują 1. miejsce w tabeli grupy A.

Patryk Kurkowski
Patryk Kurkowski

Rozpoczął się turniej eliminacyjny do mistrzostw Europy, które w przyszłym roku zostaną rozegrane w Polsce. W sobotę rozgrywana była już druga kolejka spotkań w grupie A.

Niespodziewanie już drugą porażkę na swoje konto zapisała reprezentacja Włoch. Tym razem podopieczni Carlo Recalcatiego przegrali z Węgrami 64:68.

"Azzurri" jeszcze 10 minut przed końcem prowadzili 59:53, ale ostatnia kwarta dla tego teamu była kompletnie nieudana. Gracze z Półwyspu Apenińskiego zdobyli zaledwie 9 punktów, zaś rywale aż 15.

Świetne spotkanie rozegrał Valerio Amoroso, który do dorobku swojego teamu dopisał 21 "oczek", ale nie przełożyło się to na końcowy sukces jego ekipy.

Dla Węgrów było to pierwsze zwycięstwo w turnieju eliminacyjnym. Wcześniej przegrali oni z Bułgarią 71:89.

Natomiast Włosi w pierwszej serii spotkań - grając przed własną publicznością - nie sprostali wymaganiom Serbów - 64:78.

Już dwa zwycięstwa na swoim koncie mają podopieczni Pinniego Gershona. Bułgarzy w swoim drugim elimininacyjnym spotkaniu pokonali bez najmniejszych problemów reprezentację Finlandii 90:68. Zespół ten do triumfu poprowadził duet: Deyan Ivanov - Todor Stoykov. Łącznie zdobyli oni dla swojej drużyny aż 52 "oczka" - odpowiednio 24 i 28.

Dla koszykarzy ze Skandynawii był to debiutancki mecz w tych eliminacjach.

Tabela grupy A:

1. Bułgaria 2 4
2. Węgry 2 3
3. Serbia 1 2
4. Włochy 2 2
5. Finlandia 1 1

odpowiednio: miejsce, zespół, liczba rozegranych spotkań, liczba punktów

Pozostałe grupy wystartują dopiero trzeciego września. Powodem jest mniejsza liczba drużyn - 4 w każdej grupie.

Reprezentacji Francji w uzyskaniu awansu do Mistrzostw Europy pomoże Tony Parker. Koszykarz San Antonio Spurs przyznał także, że jest trochę zawiedziony, iż jego zespół nie znalazł się w gronie najlepszych ekip na kuli ziemskiej i nie mógł wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie.

- Jedyne co mogę zrobić to ponownie dołączyć do drużyny narodowej i wystąpić w meczach eliminacyjnych we wrześniu - powiedział Parker.

Trójkolorowi zagrają jednak bez Borisa Diawa. - Rozmawiałem z Borisem. On chciałby dołączyć, ale niestety nie może, ponieważ są problemy z ubezpieczeniem - dodał rozgrywający Ostrog.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×