Mieliśmy tylko jedną grę - wypowiedzi po meczu KSSSE AZS PWSZ - Widzew Łódź

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Gorzowskie Akademiczki pewnie pokonały w inauguracyjnym spotkaniu Widzew Łódź. Dla koszykarek z Gorzowa nie był to łatwy mecz, ponieważ zespół wspólnie spędził mało czasu i nie był zgrany.

Dariusz Maciejewski (trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Dziękuję za gratulacje. Myślę, że w przekroju całego meczu byliśmy lepszym zespołem. Graliśmy falami. Szczęście, że w końcówce byliśmy zespołem lepszym. Okazję do pokazania się miała nasza młodzież, bo zasługuje na to. Jeżeli będzie tylko okazja to niektóre z tych zawodniczek na pewno będą miały okazję, żeby pograć chociaż chwilę. Pierwszy mecz bardzo trudny i było widać, że nie jesteśmy jeszcze zgrani. Mieliśmy przygotowaną tylko jedną grę na strefę, ale potrafiliśmy z tej gry zrobić użytek. Musimy poświęcić więcej uwagi na rozbicie strefy. Wszyscy widzą jak wartościowym graczem jest Sybil Dosty. Gratuluję zespołowi zaangażowania i myślę, że to dobry prognostyk na kolejne mecze.

Ryszard Andrzejczak (trener Widzewa Łódź): Gratulację dla gorzowianek. Zwycięstwo na inaugurację dla Gorzowa. Myślę, że zawodniczki AZS-u bardzo dobrze się zaprezentowały i na pewno w tym sezonie wrócą do tego, że będą mocnym zespołem. Z naszej strony było za mało argumentów w grze podkoszowej, zwłaszcza w obronie własnej tablicy. Zdecydowanie przegrana tablica w obronie. Myślę, że to znakomita postawa Dosty to spowodowała. Jeżeli chodzi o grę w ataku to za późno wstrzeliliśmy się z rzutami z dystansu. Tego zagrożenia z obwodu zabrakło.

Leona Jankowska (Widzew Łódź): Również chcę pogratulować zespołowi z Gorzowa. Rzeczywiście Gorzów ma bardzo mocnego zawodnika w postaci Dosty. Jest to bardzo silny gracz, ruchliwy i utalentowany i jest bardzo ciężko ją obronić. W pierwszej połowie zrobiliśmy cztery straty pod rząd i to się bardzo ciężko odrabia. Musimy nad tym popracować, żeby wynik był inny niż w tym meczu.

Agnieszka Makowska (KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Bałam się tego meczu, ponieważ na sparingach nie sprawowałyśmy się zbyt dobrze. Widzew jest to teoretycznie zespół na naszym poziomie. W tym meczu okazało się jednak, że jesteśmy lepsze od Widzewa.

Sybil Dosty (KSSSE AZS PWSZ Gorzów): Ogólnie oceniając to myślę, że było dobrze. Cieszę się, że wygrałyśmy, ponieważ to był pierwszy mecz i bardzo ważne jest zwycięstwo na inaugurację. Na pewno nie bylo to łatwe spotkanie. Dziękuję koleżankom z drużyny, które mi ufały i podawały mi często piłkę.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)