Każdy rzut jest istotny - komentarze po meczu Anwil Włocławek - Stelmet Zielona Góra

Anwil Włocławek przegrał w meczu 2. kolejki Tauron Basket Ligi ze Stelmetem Zielona Góra 65:68. Na konferencji prasowej trenerzy i zawodnicy wypowiedzieli się na temat spotkania.

Mihailo Uvalin (trener Stelmetu Zielona Góra): Po pierwsze chciałbym powiedzieć, że to było bardzo dobre spotkanie pomiędzy dwoma silnymi zespołami. Świetna też była atmosfera tego spotkania - dobrze jest grać we Włocławku, a jeszcze lepiej wygrywać. Myślę, że graliśmy świetną defensywę przez praktycznie 40 minut i pokazaliśmy dobre przygotowanie taktyczne względem rywala. Oni trafili tylko jedną trójkę z 18 prób i jestem zdania, że stało się tak dlatego, że my właśnie zagraliśmy skuteczną obronę - nie mieli łatwych pozycji, często rzucali w ostatnich sekundach akcji. Bardzo źle zagraliśmy jednak na własnej tablicy, bo Anwil zebrał aż 17 piłek w ataku. Będę wymagał od swoich zawodników pracy i poprawy w tym elemencie.

Dainius Adomaitis (trener Anwilu Włocławek): To był mecz walki i bardzo cieszę się, że moi zawodnicy nie odpuścili ani na minutę. Widziałem zaangażowanie i walkę w ich oczach, dzięki temu ciągle byliśmy w meczu, nawet wtedy, gdy Stelmet nieco odskakiwał. Niestety przegraliśmy mecz i w naszej grze było trochę usterek. W pierwszej połowie nie trafiliśmy aż 10 rzutów wolnych, w całym meczu trafiliśmy tylko jeden raz za trzy na 18 prób. W takim spotkaniu, w spotkaniu na styku, każdy rzut jest istotny i kosztowny. Jestem zdania, że jeśli to poprawimy - wówczas będzie to wyglądało lepiej.

Oliver Stević (Stelmet Zielona Góra): Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie - kontrowaliśmy przebieg meczu praktycznie przez 40 minut. Co prawda, trochę problemów sprawiła nam obrona strefowa Anwilu w końcówce czwartej kwarty, ale i na nią znaleźliśmy sposób. Nie zdobyliśmy może dużo punktów, ale również Anwil nie zdobył ich za wiele. Zatrzymaliśmy ich na 65 punktach w ich własnej hali, więc to jest nasza dodatkowa wygrana. Poza tym, trener wspomina przegrane zbiórki, ale ja jestem w stanie przegrywać je ciągle, jeśli mamy wygrywać mecze.

Seid Hajrić (Anwil Włocławek): Jestem bardzo zadowolony, że walczyliśmy do ostatniej minuty. Jak powiedział trener, przegraliśmy m.in. przez osobiste. Gdybyśmy trafili tylko kilka z nich, byłoby inaczej.

Komentarze (3)
luksin
7.10.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
a ja sie ciesze ze anwil znow gra z poswieceniem ...tym poswieceniem wygral mecz z kotwica i teraz jak rowny z rozwnym gral ze stelmetem...wielkie brawa:) 
avatar
fan_sportu30
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
brawo.az sie serce raduje, ze do Zielonki powrocila wielka koszykowka.tak dalej Panowie!aby do przodu:) 
avatar
maniek 78
6.10.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Brawo Stelmet!!!!!!!