Niewiele nowych postaci pojawiło się w ekipie mistrzów Włoch. Simone Pianigiani postanowił zatrzymać najlepszych zawodników i skupił się na dobraniu brakujących ogniw.
Jednym z nich jest Henry Domercant. Niespełna 28-letni Amerykanin karierę rozpoczął w 2003 roku. Wówczas to związał się umową z tureckim zespołem - Pinarem Karsiyaką. Świetne występy w TBL zaowocowały sygnowaniem kontraktu z silniejszym zespołem - Efesem Pilsen Stambuł. W barwach tego teamu rozegrał 23 spotkania w Eurolidze, gdzie na swoje konto zapisywał średnio 14,1 punktu, 4,1 zbiórki, 1,6 przechwytu, 1,4 asysty. Również w kolejnym sezonie występował w ekipie ze Stambułu.
W 2006 roku trafił do Olympiakosu Pireus. Wówczas trenerem tego klubu był Pinni Gershon. Domercant nie był ulubieńcem swojego szkoleniowca. Na parkiecie przebywał 24 minuty, w których to na swoje konto zapisywał 11,2 punktu, 2,1 zbiórki i jeden przechwyt. Razem z kolegami z drużyny był bardzo blisko pokonania w finale ESAKE europejskiego potentata - Panathinaikos Ateny. Ostatecznie jednak Olympiakos przegrał rywalizację 2:3.
W ubiegłym roku podpisał umowę z włodarzami Dynama Moskwa. W tym zespole Domercant był największą gwiazdą. Bardzo dobre występy w Superlidze oraz kapitalne mecze w Pucharze ULEB - tak krótko można podsumować jego ostatni sezon. Amerykanin, który posiada również bośniackie obywatelstwo stał się "katem" Turowa Zgorzelec podczas Final Eight ULEB. W tamtym spotkaniu Henry trafił wszystkie 6 rzutów zza linii 6,25 i to dzięki niemu Dynamo dotarło do półfinału tych rozgrywek, gdzie w walce o finał ulegli jednak hiszpańskiemu teamowi - Akasvayu Girona.
Niespełna 28-letni koszykarz posiada niesamowicie skuteczny rzut z dystansu. W ostatniej edycji Pucharu ULEB trafiał aż 55 procent rzutów zza linii 6,25! Henry potrafi także znakomicie penetrować, oraz solidnie spisuje się w destrukcji.
Sternicy 3. drużyny minionej edycji Euroligi zdecydowali się także na zatrudnienie 26-letniego Morrisa Finley'a. Amerykanin w poprzednim sezonie był zawodnikiem innego włoskiego teamu - Solsoniki Rieti. W trykocie byłego już beniaminka LEGA Basket prezentował się fantastycznie. Mierzący zaledwie 180 cm wzrostu gracz pokazał, że ma niesamowity rzut z dystansu, a do tego świetnie wjeżdża pod sam kosz. Pochodzący z Opeliki w stanie Alabama Finley notował średnio 19,4 punktu, 3,4 oraz 3,1 asysty, a także 2,4 przechwytu. Niewątpliwie zawodnik ten ma bardzo duży potencjał.
Ponownie w składzie mistrzów Włoch znajdzie się Luca Lechthalier. 22-letni zawodnik bronił już barw Montepaschi w sezonach 2002/03, 2003/04 oraz 2006/07. Ostatnio był koszykarzem Premiaty Montegranaro. Mierzący 206 cm wzrostu gracz nie był jednak czołową postacią tego zespołu. Statystyki rzędu 4,2 punktu oraz 3,5 zbiórki nie robią wrażenia, ale warto pod uwagę wziąć wiek włoskiego środkowego.
Lechthalier nie jest jednak sam. Do ekipy Pianigianiego powraca także Luigi Datome. Niespełna 21-letni koszykarz ostatnie dwa sezony spędził w drużynie Legea Scafati. Datome w debiucie w tym klubie nie był w stanie wywalczyć sobie miejsca w podstawowym składzie. Przełożyło się to na jego wyniki. Dopiero w ostatnich rozgrywkach miał okazję tak naprawdę zaprezentować swoje umiejętności. W przeciągu 22 minut jakie spędzał na parkiecie praktycznie w każdym meczu notował 9,1 punktu oraz 3,4 zbiórki.
Aż 15 zawodników ma więc do dyspozycji szkoleniowiec mistrzów Italii. Skład jest niezwykle silny. W ubiegłym roku Pianigiani postawił na defensywę, nie zapominając jednak o grze w ataku. Prawdopodobnie będzie on kontynuował taką strategię gry, która przyniosła zamierzone efekty w postaci świetnych wyników w rodzimej lidze jak i prestiżowych rozgrywkach Euroligi.
Dużym sukcesem sterników Sieny jest z całą pewnością zatrzymanie Krzysztofa Lawrynowicza oraz Terrence'a McIntyre'a. Zarówno Litwin jak i Amerykanin tego lata na oferty z innych klubów narzekać nie mogli.
Montepaschi w nadchodzącym wielkimi krokami sezonie ponownie będzie głównym kandydatem do zdobycia Scudetto. Być może uda się poprawić wynik z ostatniej edycji Euroligi, gdzie tak naprawdę niewiele zabrakło do gry w finałowym spotkaniu.
Skład Montepaschi Sieny na sezon 2008/09:
Rozgrywający: Terrell McIntyre, Morris Finley, Simone Berti, David Cournooh
Rzucający obrońcy: Henry Domercant, Rimantas Kaukenas, Marco Carreretto
Niscy skrzydłowi: Romain Sato, Luigi Datome
Silni skrzydłowi: Shaun Stonerook, Tomas Ress, Steffano Crotta
Centrzy: Krzysztof Lawrynowicz, Benjamin Eze, Luca Lechthaler