Kamil Kamecki podczas wtorkowego treningu niefortunnie upadł na nogę kolegi z zespołu, Marcina Wróbla. - Na szczęście nie jest to tak poważny uraz jak myśleliśmy, ale w najbliższym spotkaniu w Poznaniu z nami nie zagra - mówił dla portalu echodnia.eu trener UMKS-u, Rafał Gil. Według pierwszych opinii, Kamecki powinien wrócić do zespołu na domowy mecz z Polski Cukier SIDEn Toruń, 20 października.
Ten 25-letni skrzydłowy dołączył do kieleckiego zespołu przed sezonem z PBS Bank Efir Energy MOSiR Krosno i szybko stał się kluczowym zawodnikiem. W dotychczasowych spotkaniach notował średnio 11,7 pkt i 6 zb. na mecz.
Dużo zdrówka życzymy Kamil z Krosna !!