Wrócić na właściwe tory - zapowiedź meczu Polonia Przemyśl - AZS Kutno

Frapująco zapowiada się sobotnia konfrontacja w Przemyślu, gdzie Polonia Przemyśl podejmie AZS Polfarmex Kutno. Czy gospodarze potwierdzą, że dobra postawa we Wrocławiu nie była dziełem przypadku?

Wojciech Niemiec
Wojciech Niemiec

Początek rozgrywek w wykonaniu podopiecznych Macieja Milana należy uznać za falstart. Działacze i kibice klubu znad Sanu w przedsezonowych analizach zakładali, że ich ulubieńcy po trzech seriach spotkań będą się legitymować bilansem dwóch zwycięstw i porażki. Ten scenariusz wydawał się tym bardziej prawdopodobny, że Poloniści na inaugurację, wprawdzie po słabym meczu, ale jednak wygrali w Bydgoszczy z Astorią. I wszystko poszłoby zapewne zgodnie z planem, gdyby nie fatalna wpadka przed własną publicznością z UMKS Kielce.

Niedźwiadków lekceważyć jednak nie można z kilku względów. Przede wszystkim jest to zespół nieobliczalny, choćby ze względu na sposób budowania drużyny. Budimpex-Polonia Przemyśl to mieszanka rutyny z młodością. Pierwszą grupę graczy stanowią ograni na parkietach Ekstraklasy Tomasz Przewrocki, Tomasz Zabłocki, Grzegorz Kukiełka, drugą zaś cała plejada utalentowanej przemyskiej młodzieży: Michał Musijowski, Bartosz Bal, Dariusz Wyka czy Marcin Kolowca. Przemyślanie to jeden z nielicznych zespołów w I lidze, który bazuje na swoich wychowankach.

Analizując to spotkanie nie bez znaczenia jest też miejsce jego rozegrania. Nie jest tajemnicą, że w przemyskiej hali, czy jak kto woli "twierdzy" gra się bardzo ciężko, ze względu na specyficzny klimat. Najlepszy dowód na potwierdzenie tej tezy to zeszłoroczny bilans Niedźwiadków w postaci 12 zwycięstw przy zaledwie 3 porażkach. Potwierdza to Hubert Mazur w wywiadzie na oficjalnej stronie klubowej, który w sobotę zagra przeciwko byłym kolegom z drużyny. - Porażka Polonii z Kielcami nie zmienia faktu, że teren w Przemyślu jest ciężki i mecz będzie niezwykle trudny. Specyfika tej hali będzie po ich stronie, nie można w żaden sposób lekceważyć tego zespołu. Pamiętamy też, że w ostatniej kolejce napędzili stracha koszykarzom ze Śląska Wrocław. Jednak wiem, że można wygrać z Polonią w Przemyślu. Znamy swoją siłę i mam nadzieję że pójdziemy w ślady beniaminka z Kielc, z którym wygraliśmy. Pewną analogią jest także fakt, że miejscowi rozpoczęli nowy sezon podobnie jak poprzedni, ale wtedy z upływem czasu ich gra się "zazębiała". Czy i tym razem będzie podobnie? Nie można też zapominać, że w meczach kontrolnych przemyślanie prezentowali dobrą grę nawiązując m.in wyrównaną walkę z Siarką Tarnobrzeg czy klubami słowackiej Extraligi.

Za faworyta sobotniej konfrontacji uchodzi jednak zespół AZS WSGK Polfarmex Kutno. Popyt na koszykówkę w tym niewielkim mieście z roku na rok systematycznie rośnie, zapewne dlatego, że miejscowość położona w województwie łódzkim jest "dziewiczym terenem" na koszykarskiej mapie Polski. Działacze Akademików przed sezonem bardzo solidnie wzmocnili zespół. Smaczku sobotniej konfrontacji dodaje obecność w szeregach gości wspomnianego już Huberta Mazura, który doskonale zna atmosferę panującą na hali przy ul. Mickiewicza. 28-letni zawodnik w poprzednim sezonie był wyróżniającą postacią w zespole z Przemyśla. Gospodarze muszą zwrócić też uwagę na Grzegorz Małeckiego, Dawid Bręka czy Jakuba Dłuskiego. Wszyscy od początku rozgrywek sygnalizują równą, wysoką formę.

Niewątpliwie największą bronią zespołu z Kutna są gracze występujący na pozycjach wysokich. Za wyjątkiem przegranego meczu otwarcia w Dąbrowie Górniczej, podopieczni Jarosława Krysiewicza głównie za sprawą Wojciecha Glabasa i wspomnianego już Jakuba Dłuskiego zdominowali pozostałych rywali w walce "na deskach". Możliwość ponowień akcji okazała się zwłaszcza kluczem do zwycięstwa w pojedynkach ze Zniczem Pruszków i UMKS Kielce. Tym bardziej ciekawie zapowiadają się pojedynki w/w graczy z podkoszowymi Polonii tj. Arturem Mikołajko, Marcinem Kolowcą i Dariuszem Wyką. To właśnie pojedynki wysokich powinny być ozdobą sobotniej konfrontacji.

Gdyby kierować się zestawieniem dotychczasowych poczynań obu ekip w lidze to goście powinni wygrać. Polonia przegrała przecież z UMKS Kielce, które trzy dni później zostało wręcz zdemolowane przez AZS Polfarmex Kutno na własnym parkiecie. Jako jednak, że w koszykówce obowiązuje zasada "mecz meczowi nierówny" rezultat sobotniej konfrontacji jest jak najbardziej sprawą otwartą, co jednocześnie przesądza o tym, że na to spotkanie z pewnością warto się wybrać.

Budimpex-Polonia Przemyśl - AZS WSGK Polfarmex Kutno / sob., 13.10.2012 r., godz. 18:00

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×