Sprawdzian gorzowianek - zapowiedź meczu AZS PWSZ Gorzów - Wisła Can-Pack Kraków

Gorzowskie koszykarki wygrały do tej pory wszystkie swoje mecze, pokonując rywali wysoko. Teraz do Gorzowa przyjeżdża mistrz Polski. Będzie to pierwszy poważny sprawdzian Akademiczek.

Niewątpliwie kilka lat temu taki mecz byłby określany mianem "hitu kolejki". W ubiegłym sezonie jednak gorzowianki, borykając się z problemami finansowo-organizacyjnymi, zdołały uplasować się na siódmej pozycji. Wisła to aktualny mistrz Polski. Teoretycznie możemy mówić o kolejnym zwykłym meczu dla przyjezdnych. Krakowski zespół jednak jeszcze nie jest w swoim najmocniejszym zestawieniu, a także nie gra jeszcze tego basketu, na jaki niewątpliwie "Białą Gwiazdę" stać. - Czeka nas sprawdzian, przyjeżdża Wisła. Na pewno zespół z Krakowa w tym zestawieniu jest do ogrania - mówił po ostatnim ligowym spotkaniu Dariusz Maciejewski, trener KSSSE AZS PWSZ Gorzów.

Mistrzynie Polski na inaugurację rozgromiły beniaminka z Rzeszowa 78:39, po czym w następnej kolejce podopieczne Jose Ignacio Hernandeza męczyły się we własnej hali z Matizolem Liderem Pruszków, ostatecznie wygrywając 62:58. - Jeżeli zachowałybyśmy odpowiednie skupienie, scenariusz wyglądałby inaczej. Zresztą rywalizacja mogła potoczyć się o wiele spokojniej, gdybyśmy w momencie odskoczenia na kilkanaście "oczek", poszły za ciosem - oceniała drugą wygraną Anke De Mondt, zawodniczka krakowskiej Wisły.

Gorzowianki mają za sobą już trzy spotkania. Podobnie jak Wisła, mają komplet punktów. Akademiczki do tej pory spotykały się z Widzewem, PTK Pabianice i AZS-em Rzeszów, więc nie miały jeszcze okazji do walki z mocniejszym rywalem. Pierwszy poważny sprawdzian koszykarki KSSSE AZS PWSZ przejdą we własnej hali w sobotę, podejmując Wisłę. - Teraz jest szansa i czekam z niecierpliwością na ten mecz. Myślę, że stworzymy fantastyczne widowisko - stwierdził trener Dariusz Maciejewski.

Czy rzeczywiście tak będzie? Szkoleniowiec gorzowianek po pierwszych meczach miał jeszcze zastrzeżenia do gry defensywnej swojego zespołu. A jak jest teraz? - Pracujemy nad tym, żeby poprawić naszą grę, ale czy nam się to udało przekonamy się w sobotę - odparł Maciejewski. Wiślaczki też nie są w optymalnej formie. - Mamy wyjść na parkiet i być lepszym. Takie jest główne założenie. Nie chodzi tu o szczęście, tylko najzwyczajniej w świecie trzeba udowodnić swoją wyższość - zapowiedziała Justyna Żurowska.

Justyna Żurowska to zawodniczka, która doskonale zna gorzowski klub oraz trenera Dariusza Maciejewskiego. Wszak to była kapitan Akademiczek. - Zawsze chętnie wracam do Gorzowa, miasta, z którym wiążą mnie piękne wspomnienia. Z ogromną przyjemnością znów się tam zjawię - powiedziała. A jak Żurowska ocenia obecny skład AZS-u? - W swojej hali będzie to groźny zespół. Nie odpuści ani na moment. Skład zdecydowanie różni się od tego, który ja pamiętam, lecz pewne tryby, w tym trener Maciejewski, pozostały bez zmian, więc charakteru mu nie zabraknie - stwierdziła.

Siłą gorzowskiego zespołu jest Sybil Dosty, która skutecznie walczy pod koszem. Coraz lepiej radzi sobie także Chineze Nwagbo. Ale AZS PWSZ to także Polki, reprezentantki kraju: Agnieszka Skobel i Agnieszka Makowska. - To silny zespół, mający kilka solidnych jednostek, jak choćby reprezentantkę Polski, Agnieszkę Skobel, czy wszechstronne Amerykanki. Oprócz tego my wystąpimy w roli gości, a mury zwykle sprzyjają miejscowym - potwierdziła Anke DeMondt.

A co można powiedzieć o obecnej Wiśle? - Na pewno słabszą stroną Wisły może być fakt, że nie ma tych największych gwiazd, bo grają jeszcze w WNBA. Mimo wszystko jest to bardzo silny zespół. Oprócz reprezentantek Polski ma wiele zagranicznych zawodniczek, które są reprezentantkami swoich krajów - ocenił Dariusz Maciejewski. Czy trener Akademiczek ma sposób na kolejne zwycięstwo? - Mamy pewien pomysł na Wisłę, zobaczymy czy on się sprawdzi. Na pewno czeka nas ciężki pojedynek - zakończył szkoleniowiec gorzowianek.

Przypomnijmy, Wisła Can-Pack Kraków radzi sobie jak na razie bez Tiny Charles i Katie Douglas, które wciąż są za oceanem. Do tego z powodu urazu pauzuje Daria Mieloszyńska. Z powodu braków kadrowych krakowski klub otrzymał ostatnio karę finansową, ponieważ na ławce nie było wymaganej liczby zawodniczek. W związku z tym do zespołu dołączyła Katarzyna Misiuda.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Wisła Can-Pack Kraków / sobota, godz. 18:00

Źródło artykułu: