Doron Perkins w Maccabi Hajfa

Amerykański gracz mający za sobą występu w kilku państwach, Doron Perkins, złożył swój podpis pod kontraktem z beniaminkiem ligi izraelskiej - Maccabi Hajfa. Koszykarz jest ósmym nabytkiem klubu w tegorocznej przerwie między sezonami. Nie może to jednak budzić zaskoczenia, gdyż działacze otwarcie przyznają, że celują w miejsce w najlepszej czwórce.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Doron Perkins to gracz na pozycję rozgrywającego, choć jest na tyle usposobiony strzelecko, iż występowanie jako rzucający obrońca również nie stanowi dla niego problemu. W Hajfie jest piątym zawodnikiem zza Oceanu Atlantyckiego po BJ’u McKie, Brooksie Salesie, Benie Strongu i Tamirze Goodmanie.

Perkins urodził się w roku 1983 w miejscowości Anchorage w stanie Alaska. Już jako nastolatek, chcąc uprawiać czynnie koszykówkę, zmuszony był przeprowadzić się w inne miejsce. Ostatecznie zakotwiczył w stanie Oregon, gdzie uczęszczał do szkoły średniej Southwestern Oregon. Jako wyróżniający się zawodnik, nie miał problemów z dostaniem się na studia. Ostatecznie wybrał Uniwersytet Santa Clara, który wydał wielu bardzo dobrych zawodników, m.in. Steve’a Nasha.

W NCAA Perkins występował jednak tylko dwa sezony w latach 2003/2005. W drugim roku gry uzyskiwał przeciętnie 15,4 punktu, 6 zbiórek i 3,4 asysty na mecz. Tak dobre statystyki zaowocowały zainteresowaniem drużyn zagranicznych. Młody zawodnik postanowił nie czekać i przed sezonem 2005/2006 zaczął swoją profesjonalną karierę, parafując kontrakt z japońską Toyotą Alvark.

Po roku spędzonym w Kraju Kwitnącej Wiśni, Perkins zdecydował spróbować swoich sił w Europie. Wybór padł na EWE Baskets Oldenburg. W 25 meczach zdobywał średnio 12 punktów, 4,1 asysty i 3,8 zbiórki, a także ponad 2 przechwyty. W sezonie 2007/2008 Amerykanin ponownie postanowił zmienić otoczenie i powziął decyzję o dołączeniu do belgijskiej ekipy Euphony Bree. Z klubem zdobył wicemistrzostwo kraju, będąc najważniejszym graczem zespołu. W 35 meczach rzucał przeciętnie 15,6 punktu oraz zbierał aż 5,2 piłki z tablic, co przy jego wzroście należy uznać za spory sukces. Dodatkowo wygrał indywidualne klasyfikacje w asystach (5,8 na mecz) oraz przechwytach (3,1).

Warto dodać, iż o sprowadzeniu koszykarza do swojego zespołu myśleli działacze Anwilu Włocławek. Miało to miejsce w trakcie rozgrywek 2006/2007.

Nie da się ukryć, że to właśnie indywidualne osiągnięcia były kluczem do podpisania kontraktu z mającym wielkie aspiracje beniaminkiem ligi izraelskiej. - Pozyskaliśmy stosunkowo młodego koszykarza na najważniejszą pozycję w zespole. Dlaczego akurat Perkins? Cóż, jego indywidualne wyniki mówią same za siebie - stwierdził na łamach jednego z zagranicznych portali właściciel klubu, Jeff Rosen.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×