Takie spotkania budują atmosferę w szatni, klubie oraz wśród kibiców. Tych ostatnich do hali na Glinkach przyszło wyjątkowo sporo. Oglądali oni naprawdę ciekawe i wyrównane spotkanie. To już przed sezonem zapowiadał trener Herkt. - Myślę, że kibic wybacza porażki wtedy, kiedy widzi, że jest walka, że jest zaangażowanie a nie kiedy przegrywa już w szatni. Wszyscy to mówią i może zabrzmieć to trywialnie, ale zachęcam kibiców do przychodzenia na halę Chemika, bo kibice będą naszym szóstym zawodnikiem.
Sobotni pojedynek od początku był bardzo wyrównany. Żadna ze stron nie mogła wypracować sobie większej przewagi. Rybniczanki miały problem z zatrzymanie gwiazdy bydgoskiego zespołu Julie McBride. To ona kreowała grę swoich koleżanek i sama zdobywała punkty z dystansu. KK ROW nie pozwalał jednak bydgoszczankom na zbyt wysoką przewagę.
- Julien McBride to mózg naszego zespołu. Widać u niej spore doświadczenie i ogranie w Eurolidze. Przede wszystkim, dzięki jej asystom mamy ułatwioną drogę do zdobywania punktów spod kosza - cieszy się Charity Szczechowiak.
Druga część spotkania wyglądała podobnie, ale tylko do pewnego momentu. W czwartej kwarcie rybniczanki mogły definitywnie przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Długo utrzymywał się wynik bliski remisu (65:62, 68:67) i tak też pozostało do samego końca. Choć to Artego miało więcej szans na to, aby zakończyć mecz w regulaminowym czasie gry.
W dogrywce mieliśmy jeszcze większą dramaturgię. Tym razem to bydgoszczanki odrabiały straty po fatalnym początku i po akcji Szczechowiak doprowadziło do remisu po 87:87. Koszykarki z Rybnika dopiero w samej końcówce drugiej dogrywki nie wytrzymały ciśnienia i masowo pudłowały z dystansu. W tym momencie ciężar gry na swoje barki wzięła Mcbride. Po jej dwóch wejściach na kosz i rzutach wolnych na minutę przed końcem (101:96) wszystko było już jasne.
Artego Bydgoszcz - KK ROW Rybnik 104:99 po 2 dogr. (24:21, 24:21, 16:18, 12:16, 11:11, 17:12)
Artego: J. McBride 34 (11 as), C. Szczechowiak 24 (21 zb), E. Mowlik 16, A. Szott-Hejmej 14, K. Morris 8, J. Jeziorna 6, O. Tomiałowicz 2, E. Gala 0.
KK ROW: M. Walker 26 (11 zb), L. Metcalf 25, A. Kułaga 19, N. Trofimowa 10, M. Skorek 9, M. Radwan 8, K. Gawor 2, A. Chomać 0, A. Morawiec 0.