Orlando Magic rozbici w Detroit

To była bardzo długa noc z [tag=10728]NBA[/tag]. Aż siedem spotkań preseason zaplanowała nam najlepsza koszykarska liga świata na wtorkowy wieczór. Jednym z nich było starcie [tag=804]Detroit Pistons[/tag] z [tag=799]Orlando Magic[/tag].

Drużyny spotkały się w Palace of Auburn Hills, czyli sławnej hali Tłoków. Minimalnymi faworytami spotkania mieli być bardziej zgrani gospodarze, jednak nikt nie spodziewał się tego, co przyszło nam zobaczyć.

Składana praktycznie od nowa drużyna Magic, stawiała twarde warunki miejscowym i pierwsza kwarta zakończyła się jedynie 3-punktowym prowadzeniem Pistons - 27:24. Nieźle radzili sobie też pojedynczy gracze Magic, na czele z Gustavo Ayonem. Meksykanin w 11 minut gry miał już na swoim koncie 9 punktów i 6 zbiórek, co zwiastowała bardzo udane zawody.

W drugiej odsłonie Magic zaliczyli jednak ogromny regres. Drużyna nie potrafiła wykreować sobie odpowiednich pozycji do rzutu, natomiast rywale notowali praktycznie każde kolejne punkty po efektownych, zespołowych akcjach. Ten fragment gry był przełomowy dla całego spotkania, bowiem Tłoki wygrały dwunastkę 35:14 i wypracowanego prowadzenia nie oddały już do końca meczu.

Nie pomógł Ayon, który w końcowym rezultacie miał na koncie 19 oczek, 10 zbiórek i 3 asysty, ani DeQuan Jones ze swoimi 22 punktami. Drużyna gospodarzy, prowadzona przez Rodney'a Stuckey'a (19 punktów, 5 asysty) spokojnie dowiozła zwycięstwo do ostatniej syreny, a trener Lawrence Frank pozwolił wyjść na parkiet aż piętnastu graczom.

Następne starcie Pistons już jutro z Miami Heat. Magic zagrają z kolei w piątek, a ich rywalem będą Indiana Pacers.

Detroit Pistons - Orlando Magic 112:88 (27:24,35:14,26:23,24:25)
Pistons: Stuckey 19, Monroe 15, Knight 9
Magic: Jones 22, Ayon 19, Harper 11

Indiana Pacers - Atlanta Hawks 102:98 (22:23,27:24,32:26,21:25)
Pacers: George 20, Hibbert 16, West 11
Hawks: Williams 18, Tolliver 14, Korver 13

Boston Celtics - Brooklyn Nets 96:97 (21:25,28:22,34:27,13:23)
Celtics: Pierce 29, Green 14, Lee 13
Nets: Blatche 23, Teletovic 18, Shengelia 11

Chicago Bulls - Milwaukee Bucks 100:94 (32:30,26:21,27:24,15:19)
Bulls: Robinson 24, Hamilton 23, Noah 16
Bucks: Jennings 13, Dalembert 13, Dunleavy 13

Oklahoma City Thunder - Charlotte Bobcats 120:98 (24:22,33:31,24:14,39:31)
Thunder: Rautins 20, Jones 17, Ibaka 16
Bobcats: Gordon 21, Sessions 18, Mullens 16

Minnesota Timberwolves - Maccabi Hajfa 114:81 (27:16,18:26,39:21,30:18)
Timberwolves: Love 24, Roy 19, Kirilenko 13
Maccabi: Calathes 17, Stoll 17, Carr 11

Los Angeles Lakers - Utah Jazz 80:114 (15:26,17:26,24:36,24:26)
Lakers: Bryant 31, Meeks 12, Ebanks 9
Jazz: Hayward 13, Jefferson 12, Kanter 10

Komentarze (9)
PrT
17.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A mi w oko wpadł Andre Drummond... Tylko niech chłopak dostnie więcej minut... coś w okolicach 25-30... 
OKC
17.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wilki beda czarnym koniem rozgrywek, stac ich na to. 
avatar
Romano
17.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeżeli Orlando zostali rozbici to co można powiedzieć o Lakers, że zostali zmiażdzeni? Jak na razie całkiem fajnie punktuje Roy w preseason. 
avatar
jaet
17.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mecze preseason znaczą niewiele. LAL, zgodnie typowani już przez fachowców do wielkiego finału ligi z Miami, nie wygrali jeszcze meczu, co więcej przegrywają średnio 15 punktami, nawet u siebie Czytaj całość
OKC
17.10.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Blatche, tego zawodnika nikt nie chcial a narazie sobie swietnie radzi.